Reklama

W Białymstoku powstał prototyp kiosku ochronnego. Całą pomoc trudno zliczyć

Białostocka firma Kotniz, specjalizująca się w produkcji akcesoriów do łodzi i jachtów, stworzyła kiosk do pobierania próbek na obecność koronawirusa. Pierwszy, prototypowy egzemplarz, ma wkrótce trafić na testy do jednego z podlaskich szpitali. Co istotne - bezpłatnie. Spółka, jeżeli będzie większe zapotrzebowanie, jest w stanie produkować większe ilości i sprzedawać swój wyrób.

Kiosk do bezdotykowego i stykowego pobierania próbek od potencjalnie zakażonych nie był trudnym projektem. Jak tłumaczy Sebastian Nietupski, prezes zatrudniającej około 400 osób firmy Kotniz, wytworzenie kiosku nie było niczym skomplikowanym. Przedsiębiorstwo samo go zaprojektowało i wytworzyło.

Jeżeli jeden czy dwa szpitale zechcą taki produkt od nas, jesteśmy w stanie przekazać go za darmo. Wiadomo, jest epidemia koronawirusa i po prostu trzeba pomagać. Jeśli jednak jakieś placówki zamówiłyby większą liczbę sztuk, no to wtedy będziemy rozmawiać komercyjnie - mówi Sebastian Nietupski.

Przykładów, kiedy to podlaskie przedsiębiorstwa za darmo przekazują rozmaity sprzęt dla medyków, jest mnóstwo. Na przykład Klaster Obróbki Metali dostarczył produkowane przez Experteam przyłbice i boksy do bezpiecznej intubacji do kilkunastu szpitali w regionie. Producent samochodowych instalacji gazowych - spółka AC - kupiła zaś maseczki ochronne dla szpitala MSWiA. Politechnika Białostocka, we współpracy z lokalnymi firmami, wyprodukowała i przekazała podlaskim szpitalom, stacjom pogotowia ratunkowego, domom pomocy społecznej czy ośrodkom pomocy rodzinie ponad 2 000 przyłbic medycznych.

Centrum handlowe Atrium Biała na rzecz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku przekazała przyłbice, rękawiczki, maseczki chirurgiczne i płyn do dezynfekcji, Alfa Centrum - maseczki ochronne i odzież Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej MSWiA w Białymstoku.

Z kolei Abakus Okna, producent okien i drzwi z PVC oraz aluminium, 2 kwietnia rozpoczął produkcję przyłbic ochronnych, które nieodpłatnie przekazano mieszkańcom Podlasia. W pierwszej kolejności przekazane miały zostać Uniwersyteckiemu Szpitalowi Klinicznemu w Białymstoku, a także Urzędowi Miejskiemu w Choroszczy, na terenie którego to miasta znajduje się zakład produkcyjny firmy. Otrzymali je również instytucje lokalne i osoby, które ich doraźnie potrzebowały. Kolejny przykład: białostocka firma Tooles kupiła 12 tysięcy maseczek i przekazała Okręgowej Izbie Lekarskiej w Białymstoku.

Rodzimy biznes, mimo ogromnych trudności w funkcjonowaniu w czasie pandemii, pomaga chętnie. Ale darowiznami nie utrzyma się zakładów i miejsc pracy. Przedsiębiorcy czekają na powrót do normalności, na razie mamy do czynienia jedynie z namiastką.

(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com, Kotniz)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do