
Zmarł we wtorek, 21 czerwca 2022 roku. Miał 79 lat. Tadeusz Gołębiewski to założyciel i właściciel kilku biznesów, m.in. hotelu w Białymstoku, znajdującego się przy ulicy Pałacowej 7. Jak się dowiedzieliśmy, przedsiębiorstwo działa normalnie i funkcjonuje na dotychczasowych zasadach. Goście nie muszą zatem obawiać się problemów w związku z dokonanymi rezerwacjami.
Potwierdzam informację o śmierci pana Tadeusza Gołębiewskiego - mówi Agnieszka Gawińska - Rucińska, pełnomocniczka zarządu firmy Tago, odpowiedzialna za kontakty z mediami.
Jak zapewnia, nic się nie zmienia, jeśli chodzi o funkcjonowanie przedsiębiorstwa (Tago to znana fabryka słodyczy) i działalność hoteli, w tym tego znajdującego się w Białymstoku.
Działalność gospodarcza jest kontynuowana - podkreśla nasza rozmówczyni.
Tadeusz Gołębiewski miał 79 lat. Był właścicielem wspomnianej fabryki słodyczy Tago oraz luksusowej sieci hoteli. Pierwszy otworzył w 1989 roku w Mikołajkach, a w 1998 odkupił obiekt od Orbisu w Białymstoku. Następnie pod brandem Gołębiewski otwierały się hotele w Wiśle i Karpaczu, obecnie budowany jest obiekt w Pobierowie - za kilkaset milionów złotych.
(Piotr Walczak / Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wielka szkoda z jego odejścia. Skromny, uczciwy i pracowity człowiek (poszukajcie wywiadów a nim w sieci). Założył sieć POLSKICH hoteli z super aqua-parkami. W artykule jest błąd: pierwszy hotel ś.p. Tadeusz Gołębiewski otworzył w Białymstoku, a Mikołajki to był jego drugi hotel. I nie ukradł "1-go miliona" jak spora część obecnych "biznesmenów", ale dorabiał się swoją firmą cukierniczą (zaczynał od wafli do lodów i od słonych paluszków). Każdy nowy hotel budował pod zastaw poprzedniego. Wyrazy współczucia dla rodziny. Nie dajcie upaść temu wielkiemu projektowi Pana Tadeusza. Dokończcie Pobierowo. RIP - wieczny spoczynek racz mu dać Panie...
Ale żarty to ty opowiadaj w kabarecie, nie na forum. Jak niby zwykły człowiek miałby dostać w latach 70-tych pozwolenie na założenie prywatnej fabryki cukierków? Każdy kto ma w mózgu minimum dwie komórki wie że TG musiał być albo SB-kiem albo miał teczki na ludzi z partii.