
Sześciu przemytników, trudniących się pomocą przy nielegalnym przekraczaniu granicy, zatrzymali 22 listopada policjanci w województwie podlaskim. Łącznie przewożonych było 23 migrantów, którzy zostali następnie przekazani straży granicznej. Noc z poniedziałku na wtorek była kolejną, która nie należała do spokojnych dla służb znajdujących się w pobliżu pasa granicznego. Tłum cudzoziemców próbował bowiem sforsować zapory w okolicy Białowieży.
Wczoraj funkcjonariusze policji zatrzymali sześć osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Byli to obywatele Uzbekistanu, Kazachstanu, Turcji, Sri Lanki, a także Polak. Kierowane przez nich pojazdy zostały poddane kontrolom w Skustelach, Piątnicy, Narwi, Starych Gutach i Bielsku Podlaskim. W samochodach łącznie znajdowało się 23 obcokrajowców, którzy bez wymaganych przepisami dokumentów znaleźli się na terytorium RP. Do tej pory policja zatrzymała już 310 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy.
Z kolei według straży granicznej w poniedziałek doszło do 174 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Wobec 66 cudzoziemców wydano postanowienia o opuszczeniu Polski.
Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Białowieży 50 agresywnych cudzoziemców próbowało sforsować granicę.
Wczoraj tj. 21.11 na odcinku ochranianym przez Placówkę w Dubiczach Cerkiewnych ok. 150 agresywnych cudzoziemców próbowało wedrzeć się na terytorium Polski????????.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 22, 2021
Atak na polską granice nadzorowany był przez białoruskie służby.#zgranicy pic.twitter.com/aBYTO02lMw
Nagranie z zajścia opublikowane zostało także przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Rejon Białowieży: kolejna próba nielegalnego przekroczenia granicy została wczoraj udaremniona przez żołnierzy i funkcjonariuszy. Atak agresywnych migrantów był wspierany przez białoruskie służby. pic.twitter.com/jnedZOfCzb
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) November 23, 2021
Jak poinformował Stanisław Żaryn, rzecznik ministra - koordynatora służb specjalnych, 22 listopada z lotniska w Mińsku wyleciał samolot, na pokładzie którego znajdowało się m.in. 118 osób sprowadzonych przez białoruskie służby w ramach szlaku destabilizującego Polskę, Litwę i Łotwę. Miał to być lot ewakuacyjny osób, które oszukane przez Mińsk chciały wrócić do swoich krajów.
Dodatkowo, z naszych informacji wynika, że jedno z białoruskich tak zwanych biur podróży, zaangażowanych w operację przeciwko Polsce, ogłosiło, że organizuje lot powrotny z Białorusi do Syrii i Iraku dla tych, którzy chcą wyjechać z Białorusi. Klienci, którzy zostali właśnie przez ten podmiot ściągnięci na Białoruś, mogą liczyć na bezpłatny lot, inni muszą zapłacić kilkaset dolarów. Lot z Mińska do Damaszku będzie organizowany w najbliższych dniach - cytuje Stanisława Żaryna serwis Rzeczypospolitej Polskiej gov.pl
Rzecznik ministra - koordynatora ocenia, że twarda obrona polskiej granicy przynosi efekty, ale nie może to prowadzić do zmniejszenia czujności Polski w obliczu działań reżimu Łukaszenki. Sytuacja nadal pozostaje napięta i - jak powiedział Stanisław Żaryn - służby białoruskie wciąż są zainteresowane organizowaniem ataków na naszą linię graniczną. Polskie służby spodziewają się dalszej agresji i również gry na zmęczenie Polaków służących na granicy.
(Piotr Walczak / Foto: KWP Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie