Reklama

Zandberg przeciwko budowie fermy w Kruszynianach

Lider partii Razem, poseł Adrian Zandberg (na zdjęciu z prawej), odwiedził województwo podlaskie. Jednym z głównych tematów, który poruszał w rozmowach z mieszkańcami była zapowiedź powstania fermy drobiu w Kruszynianach. Polityk sprzeciwia się tej inwestycji i popiera protestujących.

Działacze partii Razem z województwa podlaskiego i przedstawiciele stowarzyszenia Dolina Nietupy chcą zatrzymania budowy gigantycznej fermy kurczaków. Przekonują, że lokalna społeczność broni się od dawna przed tą inwestycją, a mieszkańcy obawiają się skażenia środowiska i wszechobecnego fetoru, który miałby towarzyszyć temu obiektowi. Wspiera ich poseł lewicy Adrian Zandberg, który systematycznie przyjeżdża na Podlasie, chyba najczęściej spośród liderów największych partii lewicowych w Polsce.

Kruszyniany, wielokulturowa wieś, w której mieszkają wspólnie Tatarzy, prawosławni i katolicy, to perła Podlasia, znana na całym świecie. Budowa ferm zniszczy potencjał tych okolic. Zysk inwestora nie może być ważniejszy od zdrowia mieszkańców, przyrody i przyszłości całej społeczności. Prawo do zysków to nie jest świętość - powiedział Zandberg.

Według Macieja Sidorowicza (na zdjęciu z lewej) ze stowarzyszenia Dolina Nietupy mieszkańcy chcą zatrzymania inwestycji. Tłumaczył on, że protest nie jest działaniem przeciwko rolnikom.

Sami jesteśmy rolnikami. Nasze gospodarstwa prowadzimy z szacunkiem dla przyrody. Nie chcemy, żeby przemysłowe fermy zniszczyła naszą okolice. Smród to wyrok dla agroturystyki w naszym regionie - podkreślił Maciej Sidorowicz.

(Piotr Walczak / Foto: Razem)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do