Zimą akcje pomocy osobom narażonym na wychłodzenie organizmu prowadzą nie tylko pracownicy socjalni czy strażnicy miejscy (o czym pisaliśmy kilka dni temu), ale również, a może i przede wszystkim policjanci. Ci podkreślają, że często działania są trudne, bo bezdomni różnie - nie zawsze pozytywnie - reagują na widok mundurowych, a wielu z nich ma, niestety, problem z alkoholem.
Na początku stycznia, gdy temperatury powietrza sięgały kilkunastu stopni Celsjusza poniżej zera, media szeroko informowały o kolejnych zamarznięciach, ale i apelowały o nie pozostawianie potrzebujących samych sobie. W jednym z telewizyjnych programów informacyjnych przedstawicielka biura prasowego szczecińskich policjantów powiedziała, że jeśli ktoś podczas wyjątkowo zimnej nocy przyjdzie na komendę, dostanie gorącą herbatę i będzie mógł posiedzieć w cieple, ogrzać się przy kaloryferze.
- Również w przypadku podlaskich komend miejskich i powiatowych policji, na terenie których funkcjonują „dyżurki”, zdarzały się tego typu sytuacje - mówi st. asp. Aneta Łukowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku
Najnowsze prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń - czeka nas ponowne ochłodzenie, choć nie tak silne, jak kilkanaście dni temu. Podlascy funkcjonariusze apelują, by alarmować policję za każdym razem, gdy widzimy osoby mogące cierpieć z powodu zimna. Każde zgłoszenie jest sprawdzane. Sami policjanci także próbują docierać z pomocą podczas patroli, zwracają większą uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki. Ofertę pomocy otrzymuje każdy potrzebujący.
- Podlascy policjanci realizując tegoroczne działania „Nie bądźmy obojętni’ współpracują z różnymi środowiskami, by po pierwsze dotrzeć do jak najszerszego grona osób potrzebujących, ale również udzielić im skutecznej pomocy. I tak, np. policyjny koordynator wojewódzki wspólnie z dzielnicowym danego rejonu, przedstawicielami Straży Ochrony Kolei i studentami białostockich uczelni odwiedzają białostockie noclegownie. Tam przeprowadzają szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, rozdają potrzebującym osobiste apteczki sfinansowane przez Centrum Zarządzania Kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz plakaty i ulotki na temat placówek pomocowych. Materiały informacyjne tego typu są też umieszczanie w miejscach przebywania takich osób. Po szkoleniu grupa idzie w teren, gdzie sprawdzane są potencjalne miejsca, w których mogą przebywać bezdomni i potrzebujący pomocy. Tradycyjnie w działaniach „Nie bądźmy obojętni” realizowanych na terenie województwa podlaskiego przez wszystkie komendy miejskie i powiatowe uczestniczy wiele środowisk - tłumaczy Aneta Łukowska.
Na propozycje przewiezienia do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek i przespać się w normalnych warunkach, reakcje bezdomnych są różne. Niektórzy od razu z takiej oferty korzystają. Takim przykładem jest sytuacja z 13 stycznia. Policjanci z Rutki-Tartak zostali powiadomieni, że w jednym z pustostanów na terenie gm. Jeleniewo przebywa samotna kobieta. Dzielnicowi wspólnie z pracownikiem GOPS w Jeleniewie zastali w nim kobietę, siedzącą przy prowizorycznym palenisku, w zadymionym pomieszczeniu. Była to 51 - letnia Litwinka, która stwierdziła, iż jest bezdomna, a w Polsce postanowiła spędzić zimę, gdyż Polacy są bardziej pomocni i życzliwi niż obywatele innych państw. Znaleziono jej schronienie w jednej z instytucji pomocowych na terenie powiatu suwalskiego, na co bez wahania się zgodziła.
Policjanci jednak przyznają, że takie przypadki nie należą do specjalnie częstych. Znaczna część bezdomnych to ludzie, którzy mają problem alkoholowy. Po odnalezieniu takiej osoby trafia ona pod opiekę rodziny bądź też placówki pomocowej.
- Na terenie województwa podlaskiego dla takich osób przewidziane są także miejsca w izbach wytrzeźwień, często też z powodów zdrowotnych trafiają one do placówek służby zdrowia - mówi st. asp. Łukowska.
Wykaz placówek, które oferują pomoc na terenie Białegostoku, znajduje się TUTAJ.
Komentarze opinie