Reklama

Zimowe problemy z parkowaniem

Straż Miejska i Policja mają teraz swoje złote łowy. Z uwagi na brak odśnieżonych miejsc parkingowych kierowcy często zostawiają pojazdy tam, gdzie jest wolne miejsce. Tylko to wolne miejsce niekoniecznie musi być przeznaczone do parkowania i postój kończy się mandatem. Kierowcy mówią, że najpierw trzeba karać tych, którzy nie odśnieżyli parkingów, a nie tych, którzy w związku z tym niedopełnieniem obowiązków nie mają gdzie zaparkować.

Pierwsze mandaty już się posypały. Wystawiane są nie tylko w centrum Białegostoku, ale również na białostockich osiedlach. Z uwagi na opady śniegu niektóre z miejsc postojowych nie są i to po wielu dniach przygotowane, ani oczyszczone, aby dało się spokojnie pozostawić pojazd. Tymczasem mundurowi krążą po osiedlach i zostawiają za wycieraczkami wezwania do zapłaty.

- Nie wiem tylko czy oni sami z siebie patrolują osiedla, żeby wystawiać mandaty, czy mają takie polecenie przełożonych, czy może ludzie sami wzywają, bo ktoś źle zaparkował. To w sumie nie ma znaczenia. Samochód przy takiej pogodzie zostawia się tam, gdzie jest miejsce. Czasami trzeba wjechać kołem lub i dwoma na tak zwany trawnik. Przecież o tej porze roku nikt i tak z niego nie korzysta. Wszystko tylko, żeby zedrzeć z człowieka – komentuje naszej redakcji Ryszard.

- W pierwszej kolejności trzeba karać tych, co nie dopełnili obowiązków i nie odśnieżyli parkingów, albo chodników. Samochód to nie rower, że wziął na plecy i zaniósł na górę. Trzeba gdzieś zostawić. Ale przede wszystkim to trzeba trochę jakiegoś w głowie pomyślunku mieć i chyba każdy normalny widzi, że teraz jest problem z parkowaniem, więc przepisy trzeba egzekwować, ale z głową. Można też pouczyć kierowcę, a nie od razu mandat i płać – żali się Tomasz, który otrzymał wezwanie do zapłaty, bo zaparkował zbyt daleko na chodniku.

Aktualnie warunki pogodowe jeszcze nie są tragiczne, ale w niektórych miejscach faktycznie problemy z parkowaniem występują. Częściowo są spowodowane wyślizganiem miejsc i kiedy kierowca usiłuje zaparkować, samochód się zsuwa na bok. To z kolei powoduje, że pojazdy zaparkowane są nierówno, czasami nawet zajmują więcej niż jedno miejsce postojowe. Pozostali kierowcy muszą szukać miejsca gdzie indziej. Niektórzy znajdują je niekoniecznie tam, gdzie przepisy na to pozwalają.

Spółdzielnie mieszkaniowe i administracje też mają problem z odśnieżaniem parkingów. Bo przecież żeby odśnieżyć cały parking i umożliwić wszystkim dobre warunki, swoje pojazdy o jednej porze musieliby zabrać wszyscy, którzy parkują. Jeśli parking jest na około 20 pojazdów, odśnieżanie nie powinno trwać dłużej niż 20-30 minut. Jeśli jest większy – odpowiednio dłużej.

Sprawdzimy niebawem jak to jest z płatną strefą parkowania. Czy kiedy miejsca postojowe są nieprzygotowane do parkowania, kontrolerzy mają prawo pobierać opłaty? Zgodnie z przepisami opłaty można pobierać tylko wówczas jeśli strefa jest oznakowana i wyznaczone jest w niej miejsce postojowe. Przy opadach śniegu, jeśli nie jest on uprzątnięty, miejsca wyznaczonego zwyczajnie nie widać.

Tymczasem polecamy wszystkim kierowcom rozwagę przy parkowaniu, bo faktycznie straż miejska i policja, bywają w ostatnich dniach na białostockich osiedlach bardzo często.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do