
Sylwestrowa noc i te najbliższe w Nowym Roku będą fajną okazją do podziwiania nocnego nieba. Nie chodzi o fajerwerki lub pokazy lasowe, a wręcz przeciwnie - chodzi o naturalne światła. Nad głowami może pokazać się nam zorza polarna, bo dobre warunki do jej zaobserwowania będą w całej Polsce. Podlaskie to miejsce, gdzie zorza może być szczególnie dobrze widoczna.
Po pierwsze: powietrze w województwie podlaskim jest naprawdę czyste. Nie mamy większych chmur smogu ani dużego zadymienia, które może przeszkadzać w spokojnej obserwacji zjawiska. Po drugie: podlaskie to miejsce, gdzie brak naprawdę dużych zbiorowisk domów, fabryk i budowli, których światło może przeszkadzać w dobrym oglądzie zorzy. Nawet już wyjazd na peryferie Białegostoku, Łomży czy Suwałk pozwoli zaobserwować promienie zorzy. Po trzecie: najbliższe noce powinny nad regionem być w miarę bezchmurne. No i jest jeszcze po czwarte: na Słońcu zaobserwowano wyjątkowo dużą aktywność, a kilka grup plam słonecznych generowało rozbłyski klasy M i kilka klasy X. Doszło także po kilku takich rozbłyskach do dwóch koronalnych wyrzutów masy. A takie obłoki silnie namagnetyzowanej plazmy, które zostały wyrzucone w przestrzeń międzyplanetarną musną ziemską magnetosferę w nocy z wtorku na środę. Zdaniem Kamila Wójcickiego, admina i autora profilu "Z głową w gwiazdach" należy spodziewać się "burzy magnetycznej o sile G2-G3. To otwiera szansę na obserwacje zorzy polarnej z terenu całej Polski najbliższej nocy.
Zorzę będzie można zaobserwować także następnej nocy, bo to obłoki plazmy będą docierały do naszej planety przez kilkadziesiąt godzin. Pierwsze i najsilniejsze mają uderzyć zaraz po północy 1 stycznia. Najlepsze warunki do obserwacji będą poza obszarami miejskimi. Zaś nocą z 31 grudnia na 1 stycznia nad podlaskim prognozowane jest bezchmurne niebo i niewielkie zachmurzenie.
Czym jest zorza polarna? Jest to widowiskowe zjawisko świetlne powstające, gdy cząstki gazu ze Słońca uderzają w górną warstwę ziemskiej atmosfery z dużą prędkością. Ziemię chroni wówczas pole magnetyczne, które przekierowuje te cząstki w kierunku ziemskich biegunów i to właśnie zjawisko jest dostrzegalne jako zorza. Aurora borealis i aurora australis to kolorowe światła tańczące na niebie: przeważnie w odcieniach błękitu, zieleni i żółci. Ostatni raz na podlaskim niebie pojawiły się na kilka godzin w październiku.
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie