Reklama

Zwierzę dla dziecka – które będzie najlepsze?



Pies, kot, królik czy rybka – bez względu na to, na jakie zwierzę się decydujemy, opieka nad nim rozwija dziecko oraz uczy je wrażliwości i odpowiedzialności. Pupila warto wybrać rozsądnie – nie tylko po to, aby nasza pociecha poradziła sobie z nowymi obowiązkami.

- Jeśli decydujemy się na zwierzę w domu, trzeba zdać sobie sprawę z własnych możliwości mieszkaniowych i czasowych – mówi serwisowi infoWire.pl lek. wet. Agnieszka Kańska z lecznicy Doktor Aga.

Pod uwagę należy wziąć także wiek dziecka. Dla malucha, którego rodzice nie dysponują dużym metrażem ani nadmiarem wolnego czasu, odpowiednie będzie mniej wymagające zwierzątko, takie jak chomik czy świnka morska. Niestety, żyją one dość krótko, a strata może być dla dziecka bolesna.

Duże czworonogi wymagają większego zaangażowania, dlatego lepiej zajmie się nimi starsza pociecha. Kot jest wygodniejszy, nie potrzebuje aż tyle uwagi. Posiadanie psa to większe wyzwanie – podczas opieki konieczna jest systematyczność w spacerach i karmieniu. Nie wybierajmy przedstawicieli ras uważanych za agresywne. Wychowanie takich zwierząt jest trudniejsze, a dopiero prawidłowo ułożony pies nie będzie sprawiał problemów i zostanie dobrym kompanem naszej pociechy.

Kundle warto przygarniać ze sprawdzonych domów tymczasowych. Spośród psów rasowych przyjazne małym dzieciom są spaniele, jamniki czy yorki. Jeśli warunki mieszkaniowe na to pozwalają, wybierajmy większe psy: nowofundlandy, owczarki podhalańskie, labradory. Są zwykle spokojniejsze i bardziej zrównoważone, choć oczywiście także wymagają tresury. Dobre cechy nie ujawnią się same – trzeba nad nimi pracować!

(Źródło: infowire.pl/ oprac. Kalina/ Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Białosotoczanka - niezalogowany 2015-04-14 18:17:34

    Większych bzdur nigdy nie czytałam. Po pierwsze- żywego zwierzęcia nie bierze się "dla dziecka". Dla dziecka to można wziąć pluszaka... Zwierzę bierze się dla całej rodziny, a nie bo dziecko "chce i marzy". Absolutna nieznajomość specyfiki ras- psy ras "agresywnych" od dawna wiadomo, że są wspaniałymi towarzyszami dzieci! Chociażby staffiki zyskały sobie nawet w Wielkiej Brytanii miano "pies niania", ze względu na niezwykłą opiekuńczość i dobry kontakt z dziećmi. Kolejna wierutna bzdura- york dla dziecka. Największa porażka, połączenie odradzane przez hodowców i pasjonatów rasy. Absolutny konflikt interesów. Po pierwsze to psy delikatne, dzieci łatwo mogą je "uszkodzić". Po drugie york to TERIER, który jest charakterny, potrafi ugryźć, tak samo jamnik- kto ma ten wie, że jamnik + dziecko to absolutna pomyłka. Labrador, ok. Jeśli RODZICE mają czas na wychowanie kolejnego dziecka w domu... Spaniel, pies myśliwski, również trudny, tak samo jak niezależny owczarek podhalański... Artykuł, który może narobić więcej szkody niż pożytku, gdy ktoś zasuguruje się nim przy wyborze psa... Jedyne zdanie, które popieram- adoptujmy psy z domów tymczasowych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do