27. finał WOŚP coraz bliżej. Można wylicytować samolot

Już za nieco ponad tydzień na ulice wielu polskich miast wyjdą wolontariusze z charakterystycznymi kolorowymi puszkami i serduszkami. Wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się również w Białymstoku i po raz kolejny ze sprawdzonymi partnerami.

Pierwszym i najważniejszym partnerem białostockiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest Politechnika Białostocka. Uczelnia kolejny rok z rzędu włącza się w zbiórkę pieniędzy, które trafią na zakup sprzętu dla polskich szpitali. Poprzednio Politechnika Białostocka przekazywała na aukcję zabytkową i odrestaurowaną syrenkę czy motocykl. Obecnie można wylicytować samolot. Jest to wyjątkowy egzemplarz, który bez problemu wystartuje nawet z naszego małego paska startowego na Krywlanach i poleci w przestworza.

- Zwycięzca tej aukcji, który wygra ten samolot, dostanie w pełni wyposażony samolot, z napędami, z bateriami, wyposażony w mechanizmy i mam nadzieję, że będzie miał z tego samolotu dużo frajdy i dużo radochy – powiedział dr Adam Adamowicz z Politechniki Białostockiej.

Na aukcję tak naprawdę trafił prototyp samolotu, który nigdy nie latał oficjalnie. Przypominamy, że Politechnika Białostocka ma prężnie działające Lotnicze Koło Naukowe. Studenci i konstruktorzy wielokrotnie mierzyli się ze swoimi maszynami na zawodach w Polsce jak też za granicą i odnosili sukcesy. Samolot, który trafił na aukcję WOŚP został tylko sprawdzony technicznie, posiada wszelkie certyfikaty do użytkowania, ale nowy właściciel będzie musiał sam wyregulować parametry.

W tym roku na ulice Białegostoku wyjdzie 350 wolontariuszy. Wśród nich znajdzie się między innymi rektor Politechniki Białostockiej, który już od kilku lat kwestuje z puszką głównie w centrum, nieopodal sceny. Podkreśla, że jest to cenna inicjatywa i chętnie włącza się za każdym razem w zbiórki pieniędzy, jak i w działania prowadzone przez wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Po raz siódmy będę kwestował osobiście 13 stycznia. Uważaliśmy, i uważamy, i zawsze będziemy uważać, że jest to bardzo pożyteczna inicjatywa, która rozrasta się już do tak dużych rozmiarów, że sumy, które orkiestra osiąga co roku, mają coraz więcej zer. Trudno przewidzieć, w którym momencie to się skończy, ale ponoć Wielka Orkiestra ma grać przez tysiąc lat i jeszcze dłużej – powiedział rektor Politechniki Białostockiej, prof. Lech Dzienis.

Na aukcjach WOŚP, oprócz samolotu, można znaleźć o wiele więcej różnych przedmiotów do wylicytowania. Organizatorzy tegorocznego finału, jak dotąd natomiast zdradzili tylko tyle, że w Białymstoku na scenie zobaczymy Sydneya Polaka z nowym repertuarem. Pozostali artyści mają zostać przedstawieni niebawem.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)