Reklama

Apelują o prawo do legalnego przerywania ciąży i darmowej antykoncepcji. Zbierają podpisy

Partia Razem od ponad miesiąca zbiera podpisy pod projektem ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, którego autorem jest komitet "Ratujmy Kobiety". Wśród postulatów znajdują się: prawo do rzetelnej edukacji seksualnej opartej na wiedzy naukowej, prawo do legalnego przerywania ciąży do końca 12. tygodnia, a także łatwy i darmowy dostęp do antykoncepcji, również tej awaryjnej - bez recepty, jak też regulacji w zakresie stosowania klauzuli sumienia przez ginekologów.

Kilka dni temu podlascy działacze wspomnianego ugrupowania podpisy zbierali w Hajnówce. Kilkunastoosobowa grupa członków partii Razem namawiała mieszkańców tego do wsparcia inicjatywy. Ich obecność wzbudziła spore zainteresowanie przechodniów. Na tym jednak nie koniec, bo akcja ma być prowadzona przynajmniej do 10 października.

- Chcemy przywrócić kobietom godność i poczucie bezpieczeństwa - mówi Kamila Wysocka, członkini zarządu podlaskich struktur Razem. - Do postulatów komitetu należą: prawo do rzetelnej edukacji seksualnej opartej na wiedzy naukowej, prawo do legalnego przerywania ciąży do końca 12. tygodnia, a także łatwy i darmowy dostęp do antykoncepcji, także do antykoncepcji awaryjnej bez recepty oraz regulacji w zakresie stosowania klauzuli sumienia przez ginekologów - wylicza główne założenia projektu ustawy.

- Jesteśmy zbudowani reakcjami mieszkańców Hajnówki. Nie spotkaliśmy się praktycznie z żadnymi wyrazami dezaprobaty. Zależało nam również na tym, żeby pokazać, że także w mniejszych miastach ludzie mają prawo to wypowiedzenia się w ważnych dla siebie sprawach, a sprawa zmiany ustawy aborcyjnej ewidentnie do takich należy - opowiada z kolei Seweryn Prokopiuk, pochodzący z okolic Bielska Podlaskiego działacz partii Razem.

W rozmowie z naszą redakcją Seweryn Prokopiuk zwraca uwagę, iż wszyscy mieszkańcy naszego kraju, tak obywatele dużych aglomeracji, jak i mniejszych miast, mają prawo wypowiedzieć się w ważnych dla nich kwestiach. Reakcja hajnowianek i hajnowian była rewelacyjna. Nie potwierdził się stereotyp, że tylko w dużych miastach ludzie chętnie wspierają ten projekt. Stwierdza, że chyba jeszcze nigdy z taką łatwością nie przychodziło mu zbieranie podpisów pod żadną inicjatywą.

Prokopiuk przyznaje, że przy obecnej arytmetyce sejmowej mało prawdopodobne jest przyjęcie tej ustawy i oczywiście zbierający podpisy zdają sobie z tego sprawę.

- Chcemy wywoływać dyskusję, a przede wszystkim dać ludziom możliwość wypowiedzenia się w tak ważnej dla wszystkich sprawie - podkreśla. - Okazało się, że wielu obywateli naszego kraju chce zabrać w tej sprawie głos. Przekonałem się o tym zbierając podpisy pod projektem omawianej ustawy. Ludzie często sami do nas podchodzili, chcąc wesprzeć akcję "Ratujmy Kobiety". Zdarzały się też stwierdzenia, że nie zgadzają się z postulatami programowymi partii Razem, ale w tej sprawie życzą nam powodzenia. Ewidentnie było widać, że wielu obywateli miało potrzebę zamanifestowania swojego sprzeciwu wobec poczynań rządzących wokół tzw. ustawy aborcyjnej. Chociażby nawet z tego powodu warto dalej zbierać podpisy.

Działacz uważa, że wsparcie tej inicjatywy przez mężczyzn jest czymś oczywistym. Płeć nie ma tu nic do rzeczy. Prawo kobiety o decydowaniu o swoim życiu i zdrowiu to podstawowe i niezbywalne prawo człowieka. Gwarantuje, że w Razem kobiety i mężczyźni nadal będą aktywnie działać, by o projekcie ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie usłyszało jak najwięcej osób.

(Piotr Walczak / Foto: Partia Razem)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do