
Osiedle TBS jest pozbawione dostępu do pływalni, bo najbliższa pływalnia jest na Stromej. Stąd politycy Platformy Obywatelskiej chcieliby takiego obiektu właśnie na osiedlu TBS i twierdzą, że przez PiS pływalni nie ma i nie wiadomo czy będzie. Będą przekonywać prezydenta do takiego obiektu i właśnie w tym konkretnym miejscu.
Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej przekazał dziennikarzom, że radni PiS głosowali przeciwko budowie nowej pływalni na osiedlu TBS. Jak mówił, dziś pewnie byłyby już wylane fundamenty, gdyby konkurenci polityczni nie byli przeciwni jej budowie. Pokazał nawet kartkę z takiego głosowania.
- Zgłosiliśmy taki projekt do budżetu, aby taką pływalnię sportową budować, prace koncepcyjne rozpocząć i dzisiaj już w tym miejscu mielibyśmy przynajmniej fundamenty i ściany. Być może nie cieszylibyśmy się otwartym obiektem, ale wiedzielibyśmy, że już się witamy z tym projektem i z rozwiązaniem problemu – powiedział radny PO, Maciej Biernacki.
- Walczymy o to, żeby to było to miejsce. Jestem akurat z tego okręgu i kandyduję z tego okręgu i uważam, że to jest tak troszkę pominięty okręg pod względem właśnie pływalni. Słoneczny Stok ma swój obiekt, w centrum także jest zlokalizowana pływalnia, a tutaj mieszka 70 tysięcy ludzi i nie mamy – dodawał Andrzej Perkowski, kandydat PO do Rady Miasta.
I pewnie wszystko byłoby dobrze, ale jest jeden dość istotny szczegół. To radni PiS akurat zapisali w budżecie miasta środki na opracowanie dokumentacji projektowej na nową pływalnię w Białymstoku. Z tym, że ma to być obiekt duży, o wymiarach olimpijskich. Prosili Tadeusza Truskolaskiego o wskazanie lokalizacji takiego obiektu. Nawet w tym roku radny Mariusz Gromko i jednocześnie Przewodniczący Rady Miasta dowiedział się tyle, że lokalizacji nie wskazano.
Działacze Platformy natomiast uważają, że tylko TBS do tego się najlepiej nadaje i milczą we wszystkich językach, że można sięgnąć po środki z budżetu centralnego na budowę dużego basenu o wymiarach olimpijskich, który jednocześnie byłby ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców. I właśnie to był jeden z powodów, dla których większościowy PiS w Radzie Miasta głosował przeciw budowie basenu, bo budowa znów spoczęłaby wyłącznie na mieszkańcach Białegostoku, kiedy pieniądze z ministerstwa sportu są do wzięcia, nawet w 80 proc. całości inwestycji.
Politycy Platformy Obywatelskiej przekonują, że nowy basen jest potrzebny z uwagi na zajęcia rehabilitacyjne. Wskazują na duże kłopoty zdrowotne i wady postawy wśród dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Dziś wszystkie obiekty do pływania są obłożone niemal od świtu do nocy i z pewnością jeszcze jeden basen w Białymstoku się przyda.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie