Reklama

Białoruscy żołnierze podwożą nielegalnych migrantów samochodami pod samą granicę. Straż Graniczna publikuje nowe nagranie

Chociaż wiadomo o tym od ponad roku, to nie wszyscy są w stanie zrozumieć, albo uwierzyć Straży Granicznej na słowo. Faktem jednak jest, że nielegalnym migrantom pomagają w przedzieraniu się do Polski białoruscy strażnicy graniczni, ale także żołnierze. Ci, którzy nie wierzą mogą się przekonać naocznie, ponieważ w sieci pojawiło się kolejne już nagranie, na którym widać to bardzo wyraźnie.

Dobrą wiadomością dotyczącą granicy polsko – białoruskiej, choć ma to miejsce tysiące kilometrów od granicy naszego kraju, jest to, że cudzoziemcy są już mnie zainteresowani szlakiem białoruskim, którym mogą się dostać do zachodnich państw Unii Europejskiej. Ma to związek z tym, że sami organizatorzy przemytu zaczęli ostrzegać swoich klientów o ograniczeniach w załatwianiu wiz do Rosji i na Białoruś. Powodem są warunki atmosferyczne i w związku z tym niebezpieczeństwo utraty życia podczas przedzierania się migrantów z Białorusi do państw sąsiednich.

Jednak w tej chwili na Białorusi i tak znajdują się tysiące cudzoziemców, którzy – z tego co nam wiadomo – będą podejmowali próby przedostania się do Polski. Wynika to między innymi z rozmów cudzoziemców zamieszczanych w sieci, ale także i z tego, co przekazują od czasu do czasu polskim strażnikom granicznym. Chociaż mają świadomość zagrożenia życia, są w stanie podjąć ryzyko, bo zależy im bardziej na przedostaniu się na Zachód Europy. Tu jednak na drodze staje im polska Straż Graniczna. 

Pod polską granicę cudzoziemcy są podwożeni przez służby białoruskie i żołnierzy, przede wszystkim do miejsc, skąd teoretycznie łatwiej miałoby im być forsować granicę. W ciągu minionej doby zdecydowało się na to prawie 30 cudzoziemców. Wszyscy zostali powstrzymani przez Straż Graniczną. Usiłowanie przekroczenia granicy miały miejsca prawie na całej długości granicy polsko – białoruskiej.

W dn. 23.11 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 28 os. m. in. ob. Etiopii, Sudanu i Egiptu. Na odcinku #PSGMielnik zatrzymano grupę 8 ob. Jemenu. Pozostałe zdarzenia miały miejsce na odcinkach #PSGNowyDwór #PSGSzudziałowo #PSGBiałowieża i #PSGDubiczeCerkiewne” – przekazała w twitterowym komunikacie Straż Graniczna.

Graniczny ping pong wydaje się, że będzie trwał jeszcze dość długo. Zapewne do czasu, aż Białoruś i Rosja nie zrezygnują z systemowego handlu ludźmi i ich przemytu. Bo te dwa państwa są jak na razie pierwszymi i jedynymi na świecie, w których w nielegalnym przerzucaniu migrantów do państw sąsiednich czynnie biorą udział wojskowi i służby graniczne.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do