Reklama

Białorusini już tak dużo u nas nie kupują. Handlowcy mają powody do niepokoju?



To oznacza, że gorzej wiedzie się też części podlaskich przedsiębiorców, którzy w dużej mierze bazują na klientach ze Wschodu. Ci w naszym regionie kupują mniej, a nie da się ukryć, że wiele sklepów właśnie dzięki turystom zza granicy jeszcze funkcjonuje i to głównie dla nich dostosowuje swoje oferty.

Trudno byłoby w wiarygodny sposób określić dokładnie, ile pieniędzy zostawiają u nas Białorusini, którzy - nie da się ukryć - są kluczowi dla rozwoju handlu w naszym regionie. Ich zakupy ożywiają go w widoczny sposób.

Próby podjął się Główny Urząd Statystyczny. Tyle, że dane pokazują trend nie odzwierciedlający sytuacji w Podlaskiem. szacunkowa wartość zakupionych w Polsce towarów i usług przez cudzoziemców przekraczających polski odcinek zewnętrznej lądowej granicy Unii Europejskiej w I kwartale 2016 r. ukształtowała się na poziomie ok. 2,1 mld zł. Wydatki poniesione przez nich były o 11,6% wyższe w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. i 26,2% niższe w stosunku do poprzedniego kwartału. Na zakup towarów nieżywnościowych przeznaczyli ok. 83% swoich wydatków, na żywność i napoje bezalkoholowe ok. 14%, a na pozostałe wydatki (usługi) ponad 3%. Spośród artykułów nieżywnościowych największym zainteresowaniem cieszyły się materiały do budowy, remontu i konserwacji mieszkania lub domu, sprzęt RTV i AGD oraz części i akcesoria do środków transportu.

Na pierwszy rzut oka wygląda, że handlowcy powinni się cieszyć, ale... Przez przejścia graniczne zlokalizowane w województwie podlaskim przejeżdżają przede wszystkim wspomniani Białorusini. A ci w skali całego kraju stanowią jedynie 4,1 proc. cudzoziemców spośród wszystkich wjeżdżających do Polski i ich liczba trzech miesiącach tego roku była mniejsza niż w analogicznym okresie 2015. Przybywa za to turystów z Ukrainy, którzy mało kiedy docierają na Podlasie.

Sprawdziliśmy zatem, jak wygląda sytuacja z rejestracją dokumentów Tax Free. Zakupy robione w ten sposób są o tyle istotne, że białoruscy klienci otrzymują w ten sposób zwrot podatku VAT, stąd kupowanie u nas jest tak atrakcyjne. W samym Białymstoku wystarczy przejść się nie tylko po galeriach handlowych, ale i innych sklepach oraz bazarach, by na sporym odsetku witryn zobaczyć naklejkę z napisem Tax Free. Przypomnijmy tylko, że zwrot nie jest możliwy przy zakupach o wartości poniżej 300 zł w jednym punkcie, w przypadku usług i kupna paliwa. A ile na Białorusinach zarabiają hotele czy restauracje, tego już rzetelnie nie można określić. Rachunek jednak jest prosty - im więcej, tym większe zatrudnienie mieszkańców Podlasia i ich dochody.

W zeszłym roku celnicy na przejściach granicznych znajdujących się w naszym województwie zarejestrowali około 1 200 000 dokumentów Tax Free. Na ich podstawie określono, że za zakupy zapłacono blisko miliard złotych. Ponad miliard zaś w roku 2014.



Jeśli chodzi o pierwsze półrocze 2015 r., to celnicy zarejestrowali ponad 550 tysięcy sztuk rachunków Tax Free. Pierwszy kwartał z kolei to 256 tysięcy tych dokumentów, a wartość zakupów 214 307 786 zł (nie mamy danych odnośnie kwoty za pierwsze półrocze 2015).

Przejdźmy zatem do 2016 r. Jest gorzej i nie trzeba być szczególnie uzdolnionym matematycznie, by stwierdzić, że zakupy są mniejsze, a ich wartość raczej nie przekroczy do końca grudnia miliarda złotych.

- Funkcjonariusze podlaskiej Służby Celnej w pierwszej połowie 2016 roku na przejściach granicznych z Białorusią zarejestrowali łącznie 497 596 dokumentów Tax Free. Na ich podstawie podróżni wywieźli towary o łącznej wartości prawie 356 milionów złotych - podaje mł. asp. Maciej Czarnecki, rzecznik Izby Celnej w Białymstoku.

Najwięcej rachunków podlascy celnicy naliczyli w Oddziale Celnym Drogowym w Kuźnicy (blisko 250 tys.) oraz w Oddziale Celnym w Bobrownikach (ponad 213 tys.).

- Korzystając z procedury Tax Free podróżni wywożą różnego rodzaju towary. Jednak największym zainteresowaniem wśród cudzoziemców, głównie obywateli Białorusi przekraczających polsko - białoruską granicę niezmiennie cieszy się AGD, RTV, chemia gospodarcza, elektronika, kosmetyki, artykuły ogrodnicze, spożywcze, budowlane, elektronarzędzia, odzież, tekstylia, części samochodowe - wylicza Czarnecki.

Służba Celna odnotowuje spore zainteresowanie możliwością elektronicznego zgłaszania dokumentów Tax Free. W pierwszej połowie roku 2016, mimo braku obowiązku prawnego w tym zakresie, ponad 60% wszystkich zarejestrowanych rachunków w Polsce zostało zgłoszonych przez podróżnych i sprzedawców właśnie z wykorzystaniem tej usługi.

- Co czwarty Białorusin żyje za 4 dolary dziennie lub mniej, a blisko 6% poniżej tego poziomu, czyli – według standardów Banku Światowego – w skrajnej nędzy, która zaczyna się poniżej 3 dolarów dziennie. To dane białoruskiego urzędu statystycznego z pierwszy kwartał tego roku - komentuje Piotr Jankowski, wiceprezes białoruskiego Radia Racja. - Widoczna jest główna przyczyna szybkiego ubożenia Białorusinów. Międzynarodowi eksperci podają spadek realnych płac już drugi rok z rzędu - o 6% w ubiegłym roku, wzrost jawnego, a przede wszystkim ukrytego bezrobocia i coraz mniejsze możliwości dorabiania w ogarniętej kryzysem Rosji. To są główne przyczyny, dla których Białorusini w drastyczny sposób ograniczyli przyjazdy do Polski.

Dodajmy, że podczas kontroli dokumentów i towarów wywożonych w ramach procedury Tax Free na przejściach granicznych funkcjonariusze podlaskiej Służby Celnej w pierwszym półroczu 2016 roku stwierdzili jednostkowe przypadki nieprawidłowości. Dotyczyły one całkowitego bądź częściowego braku towaru widniejącego w dokumencie Tax Free oraz złamania warunku „stanu nienaruszonego” wywożonego towaru.

- W ramach posiadanych kompetencji i uprawnień podlaska Służba Celna analizuje prawidłowość przebiegu procedury zwrotu podatku VAT dla podróżnych. W powyższym zakresie celnicy ściśle współpracują z organami skarbowymi w celu przeciwdziałania i wykrywania ewentualnych wyłudzeń podatku VAT - informuje Czarnecki.

(Piotr Walczak / Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do