Reklama

Białoruskie służby rzucały w polskie patrole czym się tylko dało

Kiedy lecą kamienie, kłody, gałęzie, kostka brukowa, metalowe pręty i wszystko co tylko wpadnie w ręce, nie ma chyba powodu tłumaczyć, dlaczego strażnicy graniczni od kilku tygodni szkolą się z używania tarcz ochronnych i odpierania siłowych ataków. Niestety, agresja skierowana wobec nich, a także żołnierzy i policjantów, nie ustaje. Atakują niezmiennie nielegalni migranci i służby białoruskie.

Pod granicę Polski z Białorusią znów zaczynają podjeżdżać przemytnicy ludzi. Od kilku dni widać ich aktywność przede wszystkim w województwie podlaskim. Jednak tu czujna jest także Policja, która kontroluje pojazdy na różnych drogach, nawet polnych i nie pozwala oddalić się mocno ani przemytnikom, ani migrantom, którym udało się nielegalnie przekroczyć granicę naszego kraju.

- Wczoraj tuż przed godz. 8:00 w Dziadkowicach policjanci z Wrocławia zatrzymali do kontroli BMW, w którym obywatel Turcji przewoził dwie osoby. Osoby te nielegalnie przekroczyły granicę. Okazało się ,że są to obywatele Iraku. Kierowca został zatrzymany a jego samochód trafił na policyjny parking. Kolejny z kurierów został zatrzymany wczoraj przed północą w Kajance. Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali obywatela Indii, który Skodą Rapid przewoził 4 osoby nielegalnie przebywające w Polsce. Byli to 2 obywatele Pakistanu i 2 obywatele Afganistanu. Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking – poinformował dziś rano podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Dodał, że policjanci zatrzymali już łącznie 350 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Ci kurierzy usiłowali przewieźć 1438 osób od początku kryzysu migracyjnego. Zatrzymań dokonują także strażnicy graniczni, którzy na różnych odcinkach cały czas są obiektem przede wszystkim fizycznych ataków. Atakowani są także żołnierze Wojska Polskiego.

Jak przekazała por. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej, w tych atakach niezmiennie pomagają migrantom służby białoruskie. Rzucają w polskie patrole wszystkim co wpadnie w ręce. Kamienie, kłody drewna, gałęzie czy metalowe pręty, to stały arsenał broni. Ostatnio do miotania w stronę polskich mundurowych wykorzystano jeszcze butelki, co jest szczególnie niebezpieczne dla zdrowia i życia.

- W czasie tego ataku grupa osiemnastu cudzoziemców zaczęła rozdzielać ogrodzenie, wyrywać metalowe słupki z ogrodzenia. Grupa ta przekroczyła linię granicy, ale wszyscy zostali zatrzymani i zawróceni do linii granicy. W czasie tego ataku nikt nie doznał obrażeń. W ataku na granicę uczestniczyli obywatele Iraku, Egiptu i Syrii, a niektórzy z nich próbowali przekroczyć granicę po raz kolejny – wyjaśniła zdarzenia z minionej soboty por. Anna Michalska.

I dodała jeszcze, że białoruskie służby rzucają w Polaków "czym się da". Przyznała, że na szczęście tym razem nie rzucano w polskie patrole szklanymi butelkami, co miało miejsce zaledwie w miniony piątek. Ostatnia doba na granicy polsko – białoruskiej także nie należała do spokojnych.

W dn. 16.01 granicę Polski i Białorusi próbowało nielegalnie przekroczyć 38 osób. Na odcinkach #PSGDubiczeCerkiewne i #PSGCzeremcha grupy 6 os. i 34. os. wspierane przez służby Białorusi siłowo forsowały granicę , rzucając kamieniami, konarami drzew w #funkcjonariuszeSG i #żołnierzeWP #NaStrażyGranic” – czytamy w komunikacie zamieszczonym przez Straż Graniczną na Twitterze.

Problem z nielegalnymi migrantami ma nie tylko Polska. Cały czas podobne problemy ma także Łotwa i Litwa. Nawet dalej od krajów Basenu Morza Bałtyckiego są ogromne kłopoty w związku z przerzucaniem i przemieszczaniem się migrantów z krajów muzułmańskich. Jak przekazał „The Times”, brytyjski rząd chce, aby marynarka wojenna przejęła odpowiedzialność za patrole na kanale La Manche i zatrzymywanie łodzi z nielegalnymi imigrantami. Różnica w zwalczaniu nielegalnej migracji jest jednak zasadnicza. W przypadku Polski, Litwy i Łotwy sztucznie steruje tym procesem inne państwo – Białoruś, we współpracy z Rosją. W przypadku innych państw europejskich sterują tym siatki i gangi przemytnicze.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ 18 Dywizja Zmechanizowana)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do