Spółka Stadion Miejski ma powody do radości. Zwiedzających wczoraj nasz największy obiekt sportowy w regonie było tak wielu, że przekroczyło to oczekiwania organizatorów Dnia Otwartego. Być może część z nich będzie teraz przychodziła na mecze lub inne wydarzenia.
Ponad 7 tys. osób odwiedziło stadion miejski. Zaparkować już nie było jak od skrzyżowania z Kawaleryjską z jednej strony oraz na ulicy Wiadukt od drugiej strony. Białostoczanie całymi rodzinami ciągnęli na Słoneczną zobaczyć jak teraz wygląda nasz największy obiekt sportowy. A ten prezentuje się okazale i z zewnątrz i od wewnątrz. Organizatorzy Dnia Otwartego mówili wprost – zainteresowanie znacznie przerosło ich oczekiwania.
- Frekwencja bardzo mocno nam dopisała. Powiem szczerze, że nie spodziewaliśmy się takich tłumów. Bardzo się cieszę, że takie zainteresowanie budzi obiekt piłkarski w Białymstoku. Mamy nadzieję, ze wykonamy wspólnie wielką i mozolną pracę razem z Jagiellonią Białystok, że ten stadion zapełnimy w całości – mówił nam wczoraj Wiesław Rutkowski odpowiedzialny za marketing Stadionu Miejskiego.
Białostoczanom przypadł najbardziej do gustu sam wygląd. Chociaż trzeba przyznać, że chętnie robili sobie zdjęcia z piłkarzami Jagiellonii oraz zawodnikami drużyny Lowlanders. Popularnością cieszyły się także maskotki oraz te miejsca, do których już jako kibice nie będą mogli zajrzeć podczas meczów lub innych wydarzeń sportowych.
- Piękny, nowoczesny, światowej klasy. Zawsze wierzyłem w to, że Białystok doczeka się pięknych obiektów. Teraz jeszcze wiele zadań przed miastem, urzędnikami i prezydentem, żeby było jeszcze lepiej – powiedział Tadeusz Popławski, który przyszedł z kolegą zobaczyć stadion.
- Na razie byłem dwa razy na meczu. Ale zobaczę jaka jest frekwencja, czy nie będzie żadnych, chuligańskich wybryków i być może wtedy będę przychodził częściej – powiedział z kolei Józef Lubas.
W najbliższą sobotę odbędzie się oficjalne otwarcie naszego obiektu sportowego. Przed meczem Jagielloni z Pogonią Szczecin ma być uroczyście oddany już do użytku. Niektórzy już zapowiedzieli swoją obecność.
- Pierwsze wrażenie, jak się wchodzi na stadion, to jest takie, jakbyśmy nie byli w Białymstoku. Za tydzień oczywiście przyjdę z całą rodziną na mecz. Będziemy kibicować w żółto – czerwonych barwach. Już nie mogę się doczekać – powiedziała nam wczoraj Paulina Harasimczuk.
- Stadion piękny. Może na mecz się nie wybiorę, ale na koncert na pewno. Proszę tylko mówić, kiedy coś tu takiego będzie – komentowała z kolei Danuta Dolistowska.
Jeśli komuś z różnych powodów nie udało się dotrzeć wczoraj na stadion, mamy fotogalerię. Można ją obejrzeć na naszym fan page na facebooku. Tymczasem będziemy trzymać kciuki za dobry wynik meczu i pierwszą wygraną na oddanym właśnie nowym obiekcie.
Komentarze opinie