
Do sytuacji normalnej na granicy polsko – białoruskiej jest wciąż daleko. Każdego dnia bowiem z Białorusi przerzucani są do Polski nielegalni migranci z pomocą białoruskich służb. Minionej doby Straż Graniczna stwierdziła 55 cudzoziemców, którzy usiłowali forsować polską granicę.
Wczoraj zdecydowana większość Polaków skupiła się na oglądaniu meczu polskiej reprezentacji na mundialu. Część żołnierzy i funkcjonariuszy pilnujących bezpieczeństwa naszej wschodniej granicy, również miała możliwość obejrzenia meczu, wspólnie zresztą z prezydentem Andrzejem Dudą i wicepremierem oraz ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem. Inni w tym czasie musieli skupić się na ochronie granicy i pilnowaniu, aby osoby niepożądane, albo nie posiadające prawa pobytu w Polsce, nie przekraczały jej.
Na taką próbę wdarcia się do Polski zdecydowało się minionej doby 55 osób przebywających legalnie na terytorium Białorusi. A przynajmniej tyle była w stanie potwierdzić Straż Graniczna. Tu żadnym zaskoczeniem nie będzie, jeśli poinformujemy, że prawie wszyscy cudzoziemcy na Białoruś przyjechali lub przylecieli z Federacji Rosyjskiej. To bowiem ten kraj od wielu miesięcy zajmuje się przemytem ludzi w sposób systemowy, biorąc na siebie cały praktycznie ciężar tego rodzaju przestępstw.
„W dn.22.11 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 55 os. m. in. ob. Gambii, w tym na odcinku #PSGNarewka i #PSGMielnik 15 os. podchodziło pod barierę, wycofały się na Białoruś. Cudzoziemcy ze swoich krajów pochodzenia przylecieli do Rosji, a stąd drogą lotniczą lub lądową na Białoruś” – poinformowała w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.
W dn.22.11 do????????próbowało nielegalnie przedostać się z????????55 os.m. in.ob.Gambii,w tym na odcinku #PSGNarewka i #PSGMielnik 15 os.podchodziło pod barierę,wycofały się na????????
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 23, 2022
Cudzoziemcy ze swoich krajów pochodzenia przylecieli do Rosji,a stąd drogą lotnicza lub lądową na Białoruś. pic.twitter.com/5IlBxwoueL
Niestety, ale cudzoziemcy cały czas przybywają na Białoruś z terytorium Federacji Rosyjskiej. Mimo, że organizatorzy przemytu w krajach ich pochodzenia odradzają w tej chwili szlak białoruski. Na szczęście nie ma chętnych na szlak przez obwód kaliningradzki, choć trzeba przyznać, że padały o niego zapytania od cudzoziemców na grupach migranckich. Jak podkreślali najczęściej tam rozmówcy, boją się tamtędy przedzierać do Europy z powodu obecności wojska rosyjskiego.
Tymczasem na granicy polskiej z Białorusią trwa cały czas montaż urządzeń elektronicznych, które będą podłączone do systemu w Centrum Nadzoru w Białymstoku. Kiedy kolejne odcinki granicy będą miały już uruchomioną perymetrię, straż graniczna pojawi się szybciej i dokładnie w tym miejscu, gdzie potrzebna będzie interwencja, a cudzoziemcy powstrzymani jeszcze przed przedostaniem się do Polski.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie