Reklama

Cudzoziemcy cięli druty na granicy. Proceder ukróciły polskie służby

Miniony dzień i noc były stosunkowo spokojne na podlaskim odcinku granicznym. Polscy mundurowi oczywiście w pełnej gotowości, ale nie odnotowano większych incydentów. Nie oznacza to jednak, że strażnicy graniczni, policjanci i żołnierze nie mieli żadnych powodów do interwencji. Sześć osób próbowało nielegalnie przedostać się na teren Polski, a gruba obcokrajowców niszczyła ogrodzenie.

W sobotę, 22 grudnia, nieopodal wsi Dubicze Cerkiewne, Kameruńczycy, obywatele Gwinei, Ghany i Kuby przecięli concertinę i przeszli na teren Polski. Cała szóstka została zatrzymana. Z kolei po północy funkcjonariusze z Placówki SG w Czeremsze na odcinku udaremnili przejście 11 Irakijczykom.

Warto wspomnieć, że nie tylko strażnicy graniczni, policjanci i zawodowi żołnierze pełnią służbę przy granicy z Białorusią. Są tam też oddelegowani terytorialsi czy Straż Ochrony Kolei. I mowa jest o ludziach z całego kraju. SOK zresztą w piątek o godzinie 20 ujęła dwóch obywateli Jemenu w okolicy wsi Czeremcha. Wezwany na miejsce patrol SG potwierdził, iż są to nielegalnie przebywający na terenie naszego kraju migranci. Nieco wcześniej funkcjonariusze Grupy Operacyjno - Interwencyjnej SOK z siedziby Komendy Regionalnej w Białymstoku interweniowali w zupełnie innej sprawie - w czasie dojazdu do terenów przygranicznych, w okolicach Klewinowa, ujęli nietrzeźwego kierowcę. Po zbadaniu przez policję okazało się, że w wydychanym powietrzu miał 1,2 promila alkoholu.

Służby nie podają dokładnej liczby swoich funkcjonariuszy, którzy patrolują tereny przygraniczne. Wiadomo jedynie, że ich liczba może wynosić kilkanaście tysięcy.

Jak poinformował szef resortu obrony Mariusz Błaszczak, żołnierzom, którzy służyli przy granicy przez co najmniej 60 dni, otrzymają dofinansowanie pobytu w ośrodkach wypoczynkowych należących do Agencji Mienia Wojskowego.

Dodajmy, że żołnierze nie tylko wspierają straż graniczną w zabezpieczeniu granicy, ale również współpracują z lokalną społecznością. Wojska inżynieryjne systematyczne poprawiają stan dróg przy granicy, co ułatwia żołnierzom patrolowanie, a mieszkańcom okolicznych miejscowości komunikację.

(Piotr Walczak / Foto: SG)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do