
Przez około godzinę trwały utrudnienia w ruchu na ulicy Miłosza w Białymstoku. Doszło tam bowiem do zderzenia policyjnego radiowozu z pojazdem osobowym BMW. W wyniku tego wypadku dwójka mundurowych trafiła do szpitala.
Jeszcze przed godziną 18.00 w niedzielny wieczór na skrzyżowanie ulicy Miłosza i Piastowskiej w Białymstoku musieli pojechać mundurowi z białostockiej drogówki. Tam bowiem doszło do wypadku z udziałem radiowozu policyjnego. Wypadek był naprawdę dość poważny i można powiedzieć, że to szczęście, że nie było żadnych ofiar śmiertelnych. Siła uderzenia była duża, a tuż obok znajdowało się przejście dla pieszych oraz droga dla rowerów.
„Mało śmiesznie to wyglądało bylem świadkiem tego strzału i myślę że niewiele by brakowało a radiowóz po uderzeniu w bmw jeszcze mogł zdjąć osoby stojące na przejściu, jeden chyba chłopak w porę odskoczył. Radiowóz trochę za pewnie wleciał na skrzyżowanie z czerwonym światłem a bmw nie miało możliwości zareagowania. Życzę zdrowia dla wszystkich uczestników tego nie ciekawego zdarzenia” – napisał Pan Krzysztof na facebookowej grupie Kolizyjne Podlasie.
„(…) w ostatniej sekundzie zdążyłem odbić rowerem. Całe szczęście, że na przejściu lub chodnikub nie było dzieciaków, ani matek z dzieckiem, czy na wózku” – skomentował to Pan Maciej.
Już tylko z tego opisu widać, że sytuacja była poważna. I potwierdziła to oficjalnie Policja w komunikacie. Przekazano również, że dwójka policjantów, kobieta, która kierowała radiowozem i jej kolega, z którym pełniła służbę, doznali obrażeń i musieli zostać przewiezieni do szpitala.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że policjantka przejeżdżając przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, jako pojazd uprzywilejowany, zderzyła się z samochodem marki BMW. W wyniku zdarzenia dwoje policjantów trafiło do szpitala. Na miejscu policjanci wyjaśniają szczegółowy przebieg tego zdarzenia – przekazała Edyta Wilczyńska z biura prasowego podlaskiej Policji.
Po zdarzeniu na ulicy Miłosza ruch był zablokowany przez niespełna godzinę. Ruch w pełni przywrócony został przed godz. 20.00, kiedy posprzątane zostało miejsce po wypadku drogowym.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Paweł Wawrzak/ Facebook: Kolizyjne Podlasie)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie