Reklama

Eksperci chcą, żeby kierowcy co roku zdawali egzamin teoretyczny

Każdy kierowca co roku musiałby przechodzić egzaminy z teorii. Taki pomysł mają eksperci działający przy ministerstwie infrastruktury i budownictwa. Ich zdaniem to bardzo dobry sposób na podniesienie bezpieczeństwa na naszych drogach i jednocześnie pomysł na zaznajomienie się przez kierowców ze zmianami w prawie drogowym.

To nic, że kierowca zdał już egzaminy i tym samym wszedł w posiadanie dokumentu, który uprawnia go do prowadzenia pojazdu. W ciągu roku może wiele zapomnieć, albo nie mieć czasu na zapoznanie się ze zmieniającym się prawem o ruchu drogowym. Dlatego eksperci działający przy ministerstwie infrastruktury i budownictwa wpadli na pomysł, że kierowców najlepiej jest poddać co roku nowemu egzaminowi z teorii. I to między innymi podniosłoby poziom bezpieczeństwa na polskich drogach.

- Według mnie, to bardzo słuszne rozwiązanie. Egzamin z teorii nie może być zdawany tylko raz i dożywotnio. Przepisy zbyt często się zmieniają, a kierowcy nie mają chęci czy czasu albo zapominają o tym, że trzeba na bieżąco śledzić zmiany tych przepisów. Od tego może zależeć ich życie – twierdził na antenie radia TOK FM Dariusz Chyćko, egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie.

To szokujące pomysły. Przynajmniej szokujące dla kierowców, którzy pracują zawodowo prowadząc pojazdy. Chociaż nie tylko. Wiele osób, choć nie jest zawodowymi kierowcami, musi dojeżdżając do pracy korzystać z samochodu, służbowego lub prywatnego, albo korzystać z niego w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. Kiedy pytaliśmy ich co sądzą o pomyśle ekspertów, najpierw pojawiało się niedowierzanie, później chwila milczenia, a następnie komentarze, których raczej zacytować nie można.

Grupa ekspertów pracująca przy ministerstwie infrastruktury i budownictwa jednak najwyraźniej jest zadowolona ze swoich pomysłów. Choć jeszcze nie przedstawiła wstępnych założeń w resorcie, informacje o obowiązkowym egzaminowaniu kierowców posiadających prawo jazdy, dotarły już do rzecznika. Skomentował krótko ten pomysł na społecznościowym koncie na twitterze.

.@MIB_GOV_PL nie pracuje nad takim pomysłem, w ocenie ministerstwa takie rozwiązanie byłoby nie do zaakceptowania” – napisał Szymon Huptyś, rzecznik ministerstwa infrastruktury i budownictwa.

Skoro takie stanowisko ma ministerstwo, pomysły eksperckie raczej nie wejdą w życie. Nawet proponowany przez zespół e-learning, dzięki któremu kierowcy mogliby przygotowywać się do teoretycznego egzaminu na prawo jazdy. Całość wygląda na szukanie pieniędzy na działanie ośrodków szkolenia kierowców, które dzięki ponownym egzaminom miałyby mnóstwo pracy i dodatkowe dochody. Wszak za egzaminy czy nawet e-learling trzeba wnosić opłaty.

(Cezarion/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-06-29 16:03:59

    Bardzo dobry pomysł, oczywiście za coroczne egzaminy płacili by egzaminatorzy i grupa tych śmiesznych ekspertów. A tak na poważnie to świetny fake news , tylko prima aprilis dopiero za kilka miesięcy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-06-29 19:50:48

    Egzaminator nie jest ekspertem w sprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Za ekspertów, można uznać np. policjantów ruchu drogowego. To oni obsługują wszystkie zdarzenia drogowe i to oni znają przyczyny wypadków i kolizji. A policjanci rd, osmarkali się ze śmiechu, słysząc o tym projekcie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-06-30 12:32:08

    Pewnie niech się wezmą za coś innego a nie. Albo surowsze kary dla ciolkow a nie normalny kierowca będzie na tym tracil

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do