
Pomysł z podwyższaniem opłat za paliwo nie spodobał się większości Polaków. Miał służyć budowie dróg, ale zarząd Prawa i Sprawiedliwości wycofał się z pomysłu stworzenia Funduszu Dróg Samorządowych. O decyzji władze partii poinformowały w poniedziałek (17 lipca) po południu.
Kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. W najbliższym czasie nie będą obarczeni ponoszeniem dodatkowej opłaty paliwowej. Zarząd Prawa i Sprawiedliwości na poniedziałkowym spotkaniu przy Nowogrodzkiej w Warszawie zdecydował, że nie będzie sięgał do kieszeni Polaków, aby sfinansować budowę dróg w poszczególnych gminach i powiatach.
- Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości podjęło decyzję o wycofaniu ustawy paliwowej, co nie oznacza, że wycofujemy się z konieczności pomysłu wsparcia samorządów, szczególnie tam, gdzie to wsparcie jest niezbędne do tego, aby polepszyć jakość i stan dróg gminnych, powiatowych. Ale tutaj decyzja zapadła, że to wsparcie na pewno będzie miało miejsce, natomiast nie poprzez kieszenie Polaków – powiedział po spotkaniu Joachim Brudziński z kierownictwa PiS i jednocześnie wicemarszałek Sejmu.
Pomysł od samego początku był kontrowersyjny. Krytykowali go nawet zagorzali zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Podnoszono głównie argument o tym, że w Polsce paliwo i tak jest drogie. A jest drogie dlatego, że płacimy głównie podatki, w tym akcyzę oraz do litra ropy czy benzyny wnosimy inne opłaty, które przekraczają nawet 50 procent ceny czystego paliwa.
Przypominamy, że pomysł utworzenia Funduszu Dróg Samorządowych zakładał wprowadzenie nowej opłaty paliwowej w wysokości 25 groszy z VAT za litr paliwa. Zgromadzone w ten sposób pieniądze miały trafić do samorządów i być w całości przeznaczone na budowę dróg lokalnych, w tym mostów na drogach wojewódzkich. Projekt pochodził od grupy posłów, więc nie był projektem rządowym. Mimo to w pierwszym czytaniu nie został odrzucony.
Dopiero po poniedziałkowym posiedzeniu władz partii z udziałem premier Beaty Szydło, marszałków Sejmu i Senatu, zdecydowano o wycofaniu się z tego pomysłu. Tę decyzję skomentował krótko serwisowi PAP prezes Jarosław Kaczyński.
- Zapadła decyzja o wycofaniu ustawy benzynowej. Będziemy szukać innych metod na zgromadzenie środków potrzebnych na budowę. Na pewno nie będziemy sięgać do kieszeni obywateli – powiedział prezes PiS.
Kierowcy na pewno się ucieszą. Bo pomysł z wprowadzeniem nowej opłaty paliwowej był jednym z niewielu, który zniechęcił do PiS nawet jego zwolenników. Tymczasem niezależnie od pomysłów rządu, wkrótce możemy i tak tankować nieco drożej niż obecnie. Powodem są niestabilne ceny hurtowe paliw. Zwyżka nie powinna jednak przekraczać kilku groszy na litrze.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie