1 listopada już za pasem i większość z nas planuje wyprawy na groby swoich bliskich. Niestety - prace, obowiązki domowe, a czasami i odległość (zwłaszcza, gdy cmentarze, na których leżą nasi najbliżsi są daleko od miejsca zamieszkania) - niekiedy uniemożliwiają wcześniejsze posprzątanie grobów. Wiele osób nie ma na to siły lub nie pozwala im zdrowie. Na szczęście obowiązek ten można zlecić specjalistycznej firmie aby uniknąć sprzątania w dniu Wszystkich Świętych.
Wbrew pozorom to nie jest wcale taka nietypowa usługa. Niemal przy każdej większej nekropolii ogłaszają się firmy oferujące sprzątanie grobów, zapalenie znicza, złożenie wiązanki kwiatów i modlitwę nad grobami bliskich.
- Największy ruch jest oczywiście przed 1 listopada. Wtedy faktycznie pracujemy 24 godziny na dobę, bo zleceń jest sporo. Często zlecają je ludzie, którzy wyjechali na zachód i nie mogą przyjechać na Wszystkich Świętych na groby bliskich. W ofercie jest specjalistyczne oczyszczenie nagrobka, posprzątanie mogiły i otoczenia, zapalenie zniczy i złożenie kwiatów. Modlitwa za zmarłych nie jest wliczana do usługi - to robimy już z serca. Ceny są zróżnicowe: od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych w przypadku bardzo zaniedbanych grobów. Poza 1 listopada dużo zleceń napływa także w okolicach Bożego Narodzenia, Nowego Roku i Wielkanocy. Poza tymi terminami też zdarzają się zlecenia: najczęściej w rocznicę śmierci, imieniny lub w dniu, w którym zmarły się urodził - mówi pani Janina, której firma obsługuje Cmentarz Komunalny oraz w Starosielcach.
Jej firma nie jest jedyną, która świadczy takie usługi. Oferty sprzątania grobów bez trudu można znaleźć w internecie. Pomoc oferują też zarządcy cmentarzy, parafie, a niekiedy także firmy pogrzebowe. Najczęstsze oferty to sprzątnięcie grobu, umycie nagrobków, zapalenie zniczy i złożenie kwiatów. Klienci zazwyczaj proszą o zdjęcia. Ale zdarzają się też nietypowe zlecenia: np. fotografia w dniu Wszyskich Świętych, obejrzenie grobu w trybie online (transmisja przez telefon komórkowy lub nagranie filmu) oraz możliwość modlitwy w ten sposób, a nawet czuwanie przy grobie w czasie nabożeństwa na cmentarzu. Zdarzają się też prośby o wizytę w parafii i zamówienie nabożeństwa w intencji zmarłego, wniesienie opłaty za grób.
- Wprowadziliśmy niedawno dodatkową opłatę za lokalizację i znalezienie grobów. To coraz częstsza usługa zlecana przez ludzi, którzy 1 listopada przyjeżdżają na krótko na groby i nie potrafią po latach ich znaleźć. Czasami proszą o znalezienie grobów przyjaciół czy członków rodziny, którzy zmarli podczas ich nieobecności. Najbardziej nietypowy był klient z Anglii, który chciał znaleźć groby swoich dziadków: pamiętał nazwisko i imiona, ale nie wiedział na jakim cmentarzu zostali pochowani, bo po śmierci rodziców zapomniał lokalizacji. Szukaliśmy przez kilka dni, aż w końcu odnaleźliśmy te nagrobki na starym, nieczynnym cmentarzu w Starosielcach - opowiada pani Janina.
Najtańszą usługą jest zwykłe sprzątnięcie grobów przez dniem Wszystkich Świętych, kiedy wiemy, że z jakichś przyczyn nie możemy lub nie zdążymy tego zrobić sami. Taka usługa kosztuje od 30 do 50 złotych. Koszty są większe, kiedy trzeba myć pomnik lub uprzątnąć okolice grobu. Wtedy wydatek może wzrosnąć nawet do 100 zł. Zapalenie zniczy i złożenie kwiatów to dodatkowe koszty (zakup kwiatów i lampionów). Dodatkową opłatę trzeba wnieść jeśli zlecający chce, aby przy grobie wykonać dodatkowe naprawy. Wizyta w kościele i zamówienie nabożeństwa lub tzw. "wypominków" jest najczęściej darmowa. Znalezienie grobu to koszt od 50 do 200 złotych (w zależności do tego jak precyzyjne są informacje).
- Poza ludźmi, którzy mieszkają za granicą i nie mogą dotrzeć na groby bliskich najczęściej o pomoc proszą ludzie chorzy i starsi, którzy nie mają już siły na samodzielne sprzątanie grobów. Ostatnio mieliśmy zlecenie od rodziny, która miała wypadek samochodowy i miała połamane kończyny. Sprzątnęliśmy mogiły ich bliskich na kilku cmentarzach tak aby 1 listopada pozostało im tylko zapalenie zniczy. Teraz taka usługa to już żaden wstyd, bo różnie się w życiu ludziom zdarza. Z tym, że akurat ja wolę nie reklamować się z imienia i nazwiska, bo sąsiedzi mogą wziąć na języki - kończy pani Janina.
Większość firm ogłasza się w internecie podając cennik swoich usług. Poza tym ogłoszenia można znaleźć także na cmentarzach oraz przy niektórych parafiach i domach pogrzebowych.
(Adam Remy/ Foto: nadesłane przez czytelnika)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dokładamy wszelkich starań, by klient sprzedający nam samochód w Łęcznej był w pełni zadowolony ze swojej decyzji. Zobacz jakie to proste. Zadzwoń do nas. http://s-car.pl