Istniejący projekt ustawy zwiększającej ochronę Puszczy Białowieskiej nagle nie istnieje

Jeszcze dwa miesiące temu istniał projekt ustawy zwiększający ochronę Puszczy Białowieskiej, który miał z niej w całości zrobić park narodowy. Teraz nagle okazało się, że ten istniejący projekt ustawy to jednak nie istnieje. Pytanie tylko, czy mieszkańcy rejonu Puszczy Białowieskiej uznają, że projekt ustawy istnieje, czy może jednak nie.

W połowie lutego bieżącego roku senator Stanisław Gawłowski z radością oświadczył w mediach społecznościowych, że pojawił się projekt ustawy w sprawie ochrony całej Puszczy Białowieskiej. Miał on być napisany z udziałem organizacji ekoaktywistycznych i na dodatek miał być dobry. W mediach społecznościowych senator przekonywał jeszcze, że jest już nawet poparcie społeczne dla rozwiązań zawartych w tym projekcie. A co więcej, informacje w tej sprawie podawał oficjalny profil Senatu RP na platformie X, dawniej Twitter.

Jak się szybko okazało, społeczność lokalna w ogóle nie miała nawet pojęcia, że jest przygotowany jakikolwiek projekt ustawy o większej ochronie Puszczy Białowieskiej. A skoro nie wiedziała, to trudno, żeby go zaakceptowała. I chwilę później okazało się jeszcze, że społeczność lokalna nie tylko nie zaakceptowała pomysłów zawartych w tym projekcie, ale na dodatek zaczęła bardzo mocno i głośno protestować przeciwko niemu. Głos spójny z głosem społeczności lokalnej z rejonu Puszczy Białowieskiej zabierali również politycy z naszego regionu, także ci z formacji wchodzących w skład Koalicji 13 rudnia.

Zatem, skoro senator Gawłowski pisał o projekcie ustawy i taka sama informacja pojawiła się na oficjalnym profilu Senatu RP w mediach społecznościowych, to projekt ustawy musiał istnieć. W przeciwnym razie można by było mówić o urojeniach zarówno senatora Gawłowskiego, jak i kierownictwa Senatu. Ale tym chyba tym powinni się zająć specjaliści i to wysokiej klasy. Bo nagle okazało się, że projekt istniejącej ustawy nie istnieje.

W sumie nie wiadomo teraz, co szykowane jest wobec Puszczy Białowieskiej, a nade wszystko czego mogą się spodziewać mieszkańcy tego terenu. Nieco ponad tydzień temu publicznie domagali się przeprowadzenia referendum i zbierali w tej sprawie podpisy. Ale skoro projekt ustawy o zwiększeniu ochrony Puszczy Białowieskiej formalnie to jednak nie istnieje, może referendum nie będzie potrzebne.

Tylko, żeby się nie okazało za chwilę, że to co nie istnieje, to jednak istnieje. Tak, czy inaczej, obecna ekipa rządząca i zajmująca się tematami środowiska naturalnego, zalicza wpadkę za każdym razem. A co więcej, zaczęła te wpadki zaliczać, zanim jeszcze w ogóle doszła do władzy.

(Cezarion/ Foto: DDB)