Reklama

Jens Stoltenberg twierdzi, że rosyjski ostrzał obiektów cywilnych w miastach to oznaka bezsilności Rosji

Barbarzyński ostrzał, jakiego Rosja dokonała na początku tygodnia w infrastrukturę ludności cywilnej Ukrainy, świadczy o bezsilności armii rosyjskiej na polu bitwy, jak też i o tym, że Rosja nie będzie w stanie wygrać tej wojny. Powiedział o tym w miniony wtorek, 11 października, w Brukseli, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Słowa te padły podczas konferencji prasowej, dosłownie w przeddzień spotkania ministrów obrony Sojuszu. Wiadomo jest, że minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow także weźmie udział w tym spotkaniu, mimo, że Ukraina nie jest przecież członkiem Paktu Północno - Atlantyckiego.

- To, co widzieliśmy wczoraj, jest oznaką słabości. Rzeczywistość jest taka, że oni (Rosjanie – dop. red.) nie mogą zrobić postępu na polu bitwy. Rosja traci to pole bitwy. Opuszczają terytorium, ponieważ nie mogą powstrzymać natarcia wojsk ukraińskich. Tak więc jedynym sposobem, w jaki mogli zareagować, były masowe ataki na ukraińskie miasta, uderzające w ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną. To oczywiście przynosi Ukrainie cierpienie i zniszczenie, ale świadczy też o braku alternatywy dla prezydenta Putina – zauważył przywódca NATO.

Przypomniał, że Rosja przecież też już wcześniej przeprowadzała podobne ataki na spokojne miasta i miasteczka na terytorium niemal całej Ukrainy.

- Niezależnie od tego, czy oni (Rosjanie – dop. red.) zaplanowali ten atak z góry, czy nie, nie zmienia to rzeczywistości, nie zmienia charakteru tego ataku. Cywile ginęli, atakowana była cywilna infrastruktura. Jest to nie do przyjęcia, jest sprzeczne z prawem międzynarodowym, z prawem humanitarnym – dodał Stoltenberg.

Warto wiedzieć, że od dziś, bo w dniach 12-13 października, w Brukseli, odbędzie się posiedzenie Rady Paktu Północno – Atlantyckiego i to na szczeblu ministrów obrony, a także spotkanie Grupy Kontaktowej do spraw Ukrainy. Całość ma się odbywać pod auspicjami Stanów Zjednoczonych. Wiadomo także, że w tym spotkaniu weźmie też udział minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Poinformuje on przedstawicieli rządów państw sojuszniczych o priorytetowych potrzebach Sił Zbrojnych Ukrainy w zakresie ochrony przed Rosyjska agresją.

W każdym razie, przywódcy NATO głównie ocenią obecny stan zdolności obronnych i odstraszania Sojuszu, rozważą środki ochrony infrastruktury krytycznej, z uwzględnieniem sabotażu na gazociągu Nord Stream oraz rozważą sposoby kontynuowania i wzmacniania pomocy wojskowej dla Ukrainy. Ta pomoc będzie rozważana w kontekście korzystania z jej prawa do samodzielności i obrony przed rosyjską agresją.

(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Just Click's With A Camera)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do