Reklama

Kamienie w stronę polskich mundurowych. Rzucali Białorusini?

Nasze służby, chroniące polskiej granicy, miały zostać obrzucone przez Białorusinów kamieniami. Do incydentu doszło nieopodal miejscowości Tokary w gminie Mielnik. Jak podaje resort obrony, Polacy byli także oślepiani kierowanymi w ich stronę wiązkami laserowymi.

Wczoraj (poniedziałek, 29 listopada - przyp. red.) nasze służby zostały po raz kolejny obrzucone kamieniami przez Białorusinów. Sytuacja miała miejsce w pobliżu miejscowości Tokary - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej.

O poważnym zajściu minionej nocy informuje również straż graniczna. Ok. godz. 2.30 na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Szudziałowie grupa agresywnych cudzoziemców próbowała siłowo przekroczyć granicę. Ti także w stronę funkcjonariuszy SG i żołnierzy rzucane były kamienie, metalowe rurki oraz petardy.

29 listopada granicę próbowały nielegalnie przekroczyć 134 osoby. Wydano 33 postanowienia o opuszczeniu terytorium RP, straż graniczna zatrzymała dwóch Ukraińców za pomocnictwo.

Z kolei policja informuje o zatrzymaniu jednej osoby w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymany w Ryżówce obywatel Ukrainy przewoził dwóch Irakijczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Jego samochód trafił na policyjny parking.

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra - koordynatora służ specjalnych, napisał na Twitterze, że szlak migracyjny, wykorzystywany przez reżim Łukaszenki do destabilizowania Polski, jest sztuczny i w pełni kontrolowany przez służby Białorusi.

To sprawia, że problemu na granicy EU z Białorusią nie można traktować tylko jako fali migracyjnej - stwierdził.

Żaryn podkreślił, że mamy do czynienia z operacją hybrydową prowadzoną pod kontrolą służb wrogiego reżimu Łukaszenki ze wsparciem politycznym i logistycznym Federacji Rosyjskiej.

(Piotr Walczak / Foto: SG)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do