Reklama

Pożar lasu w Kleszczelach - Wielka akcja gaśnicza z udziałem samolotów i helikoptera. Opanowano pożar na 9,98 ha. Niestety spłonął samochód gaśniczy OSP Kleszczele. Trwa dogaszanie pożaru. Alarmujące warunki pogodowe. Opanowana sytuacja - narada służb pożarniczych. (Piotr Walczak)

W piątek, 17 maja 2024 r., o godzinie 12.59, aplikacja "Smoked" - działająca w Punkcie Alarmowo - Dyspozycyjnym Nadleśnictwa Bielsk Podlaski - wykryła dym, lokalizując go lesie w Leśnictwie Kleszczele, w oddziale 103.

Dyspozytor PAD powiadomił leśniczego, który już jechał w kierunku dymu. Pożar został potwierdzony, powiadomiono straż pożarną i nadleśniczego. Zadysponowano wszystkie środki nadleśnictwa: całą służbę terenową i pracowników administracyjnych oraz dwa samoloty w dyspozycji Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i policyjny helikopter Black Hawk.

Wiatr utrudniał działanie samolotom, a dym utrudniał widoczność. Pożar udało się opanować około godziny 17 dzięki sprawnym działaniom licznych jednostek państwowej straży pożarnej i ochotniczych oraz samolotom czarterowanym przez Lasy Państwowe i helikopterowi policji.

Statki powietrze wykonały łącznie kilkanaście zrzutów wody (samolot gaśniczy Dromader tankuje ok. 2 000 litrów). Wstępnie oszacowano powierzchnię pożaru na 9,98 ha.

Spłonął niestety samochód gaśniczy OSP Kleszczele - prawdopodobnie nie zdążył odjechać po przerzuceniu przez wiatr ognia w jego pobliże. Nadal trwa gaszenie i dogaszanie pożaru w Leśnictwie Kleszczele. Służby ratownicze naradziły się, by ustalić nocne pilnowanie pożarzyska.

W regionie jest bardzo sucho. Na mapie zagrożenia pożarowego od rana jest najwyższy stopień zagrożenie pożarowego. Silne wiatry panujące w okolicach pożaru przerzucają ogień utrudniając akcje gaśniczą. Ściółka jest bardzo sucha. Idąc do lasu musimy zachować ostrożność - alarmuje Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Jak powiedział ok. godz. 19.21 w rozmowie z naszą redakcją Jarosław Krawczyk, służby są już po naradzie. Pożar jest opanowany, trwa dogaszanie, leśniczy zmianowo będą pełnić dyżury i w razie potrzeby alarmować straż pożarną, gdyby pojawiły się nowe ogniska pożaru.

(Piotr Walczak)

Aktualizacja: 19/05/2024 00:31
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gapcio - niezalogowany 2024-05-18 13:08:44

    smutne! a jak się ma rezerwtay co kilkanaście lat temu się palił!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do