Reklama

Kocha Białystok, więc będzie ubiegał się o fotel prezydenta

Marcin Sawicki, przewodniczący partii Wolność, jest kandydatem na prezydenta Białegostoku – z tym, że nowej inicjatywy obywatelskiej. Wczoraj oficjalnie została rozpoczęta kampania wyborcza zarówno nowej formacji społecznej, jak i kandydata na prezydenta, pod nazwą „Kocham Białystok”.

Ludzie, którzy zebrali się w ramach inicjatywy „Kocham Białystok”, będą poszerzać swoje grono. Wszystkich łączy – zgodnie z hasłem i nazwą kampanii – miłość do stolicy województwa podlaskiego. Powstała inicjatywa społeczna przerodzi się w komitet wyborczy, który powalczy o głosy mieszkańców naszego miasta w jesiennych wyborach samorządowych. Na razie większość osób to członkowie i sympatycy partii Wolność. Jednak kandydat na prezydenta zapowiedział, że trwają rozmowy z innymi podmiotami, aby wspólnie podjąć walkę o Białystok, który zdaniem inicjatorów, powinien być lepszy dla mieszkańców.

- Na pewno będzie nas wspierać środowisko Koliber. Rozmawiamy też ze środowiskiem związanym z panem Pawłem Kukizem. Do tego pewnie dołączą inne środowiska. Będziemy mieli potwierdzone już konkretne koalicje, bo przecież jest jeszcze środowisko republikanów, będziemy rozmawiać ze środowiskami katolickimi, prawosławnymi. Chcemy, żeby wszystkich złączyła jedna idea i to, że wszyscy mieszkamy w tym jednym miejscu i zależy nam na tym, aby było tutaj wszystkim jak najlepiej – powiedział Marcin Sawicki, który sam o sobie mówi, że jest kandydatem na kandydata na prezydenta Białegostoku.

Inicjatywa „Kocham Białystok” twierdzi ustami swoich przedstawicieli, że Białystok jest za mało zielony. Wręcz stwierdza, że to miasto betonu i pora z tym skończyć. Podkreślano także, że stolica województwa podlaskiego musi stać się przyjemniejsza dla mieszkańców. A przynajmniej na tyle przyjemniejsza, żeby nie chcieli jej opuszczać. Choć to nie wszystko, bo są pomysły bardziej konkretne. Do nich należy między innymi likwidacja straży miejskiej, niższe podatki lokalne, tworzenie miejskich stref do rekreacji wolnych od wszelkich zakazów, utworzenie kolei podmiejskiej, czy likwidacja strefy płatnego parkowania.

Inicjatywa, która zawiązała się pod nazwą „Kocham Białystok” chce zrzeszać ludzi z różnych środowisk, ale przede wszystkim tych, którzy mają podobny pomysł na Białystok. Program mają wypracowywać wspólnie, który stanie się programem wyborczym komitetu w tegorocznych wyborach samorządowych.

- Skupiamy się tylko na Białymstoku i pod nazwą „Kocham Białystok” startujemy jako szerokie środowisko ludzi, którzy chcą zmian w tym mieście – wyjaśniał Kamil Gopaniuk, występujący jako koordynator projektu i jednocześnie jako osoba zajmująca się przyszłą kampanią wyborczą.

- Nasze miasto nie jest przyjazne przedsiębiorcom. Na przykład wielu przedsiębiorców rozlicza się w Warszawie. Dlaczego? Dlatego, że tam urząd skarbowy ma zupełnie inne podejście do przedsiębiorców aniżeli w Białymstoku. Są przedsiębiorcy białostoccy, którzy są nękani na przykład dlatego, że są zbyt młodzi i pani z urzędu skarbowego oświadcza im, że udowodni im, że nie powinni tyle zarabiać i oświadcza, że nie zwróci im podatku VAT – powiedział Marcin Sawicki, który sam jest młodym przedsiębiorcą.

Więcej o programie, pomysłach, a także osobie samego kandydata na prezydenta Białegostoku, można dowiedzieć się uruchomionej niedawno stronie internetowej: http://kochambialystok.pl/. Zainteresowani mogą również dołączyć do profilu na Facebooku, aby śledzić działania inicjatywy „Kocham Białystok”.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-04-06 08:50:41

    PFFF niech ten 'kandydat' nauczy się własną firmą wpierw zarządzać, a co dopiero 300 tysięcznym miastem.. jak można być fair wobec tak wielkiej społeczności, a nie radzić sobie, a raczej olewać ok. 20 ludzi?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do