
Konfederacja założyła kluby, które działają już w wielu miastach w Polsce. W Białymstoku jednym z pierwszych tematów, którymi się zajmują, jest protest przeciwko ustawie „Bezkarność Plus”, którą chcą wprowadzić politycy Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja uważa, że jest to ustawa bardzo zła, mogąca szkodzić korzystaniu z praw obywatelskich.
Chodzi w szczególności o zapisy mówiące o braku popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych, którzy w celu przeciwdziałania skutkom COVID-19 mogą przekroczyć swoje uprawnienia lub obowiązujące przepisy. Ustawa tłumaczy to działanie wyższą koniecznością, bo w interesie społecznym. I z tym Konfederacja całkowicie się nie zgadza. Politycy z białostockich klubów tego ugrupowania uważają, że przepis ten da możliwość funkcjonariuszom publicznym nieograniczone w zasadzie niczym prawa.
- Wszyscy doskonale wiemy, że Sejm powołany jest do stanowienia prawa. Natomiast proponowana ustawa dotyczy wprowadzenia bezprawia pod pretekstem walki z COVID-19. Wiadomo z doświadczeń naszej cywilizacji, że z każdej pozytywnie umocowanej działalności można utworzyć tyranię. I tego właśnie obawiamy się – mówił do dziennikarzy Paweł Prokopowicz lider jednego z klubów Konfederacji w Białymstoku.
Polityków najbardziej bulwersuje zapis z uzasadnienia projektu ustawy, który mówi o wyłączeniu z bezprawności działania wszystkich funkcjonariuszy publicznych, którzy będą przekraczać obowiązki służbowe motywując przy tym swoje postępowanie działaniem w służbie interesu publicznego. Konfederacja nie zgadza się, aby naruszanie obowiązków służbowych można było, w takich sytuacjach, nazywać działaniem zgodnym z prawem. Zlikwidowanie takiej bezprawności i uczynienie zeń prawnych działań może pociągnąć za sobą – zdaniem Konfederacji – nieprzewidywalne skutki dla wszystkich.
- Adresatem przepisów jest bowiem każda osoba fizyczna, a nie tylko funkcjonariusz czy inna grupa społeczna, ktokolwiek, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy. Mogą to być na przykład przedsiębiorcy podejmujący nieuczciwe działania na przykład o charakterze korupcyjnym. Wszystkie takie osoby będą w równym stopniu usprawiedliwione, jeśli zostaną spełnione bardzo nieprecyzyjne przesłanki określone w art. 10d ustawy – argumentował z kolei Piotr Grabowski z Konfederacji.
Politycy chcą wycofania tej ustawy w całości, a pismo w tej sprawie złożyli do biura poselskiego Adama Andruszkiewicza. Aczkolwiek zaznaczają, że apel ten jest apelem otwartym i skierowany jest do wszystkich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz wszystkich innych, którzy planują podnieść za nią ręce. Konfederacja twierdzi, że w przypadku tej ustawy mamy do czynienia albo z bezmyślnością albo celowym sabotażem państwa.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie