Pikselowy, kolorowy żubr – logo Województwa Podlaskiego – będzie zdobił jedną ze ścian nowego budynku dworca. Obok tego logo pojawi się także ogromne logo nowej spółki transportowej, która funkcjonuje od początku tego roku. W środę (15 listopada) od rana trwały prace przy montowaniu neonu. I wszystko prawie dobrze. A prawie dlatego, bo nazwy miasta na budynku dworca to już nikt nie zamieścił.
Nowy dworzec PKS w Białymstoku miał zostać oddany do użytku pod koniec listopada. Niestety, ze względu na trudne warunki pogodowe prace budowalne przedłużyły się. Bo przecież opady deszczu na dodatek jesienią i to jeszcze w Polsce oraz w Białymstoku, to była rzecz kompletnie nie do przewidzenia. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby jeszcze dodatkowo pojawiły się przymrozki, które zwyczajowo występują o tej porze roku.
- Prawdopodobnie dworzec zostanie otwarty i oddany do użytku do połowy grudnia – poinformował Wrota Podlasia dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu UMWP Leszek Lulewicz.
W każdym razie prace postępują i w środę na budynku dworca pracownicy wieszali nowe logo. A w zasadzie dwa nowe loga. Jedno należy do przewoźnika i jednocześnie spółki transportowej działającej od tego roku pod nazwą PKS Nova. Przypominamy, że wcześniej był to PKS Białystok. Drugie logo natomiast to logo Województwa Podlaskiego, czyli pikselowy żubr. I świetnie. Ale brakuje nazwy miasta, w którym dworzec stoi. Zwrócili na to uwagę nasi czytelnicy.
- No świetnie. Pasażer jak się zdrzemnie i wysiądzie na dworcu, to będzie chodził i pytał, gdzie w ogóle jest. Wygoogla sobie w telefonie PKS Nova i będzie w szoku, że nie ma takiego miasta. Lepiej by już napisali San Escobar, bo przynajmniej nazwa bardziej znana – napisał do naszej redakcji Wojciech.
- Nie wiem czy zwrócili państwo uwagę, ale na nowym budynku dworca nie ma nazwy Białystok. Wszędzie, we wszystkich miastach, zawsze jest gdzieś na budynku dworca, albo obok, nazwa miasta czy miejscowości. Jeśli nigdzie nie będzie napisu Białystok to jest to wstyd, że PKS o to nie zadbał – to z kolei mail od Andrzeja.
Nasi czytelnicy mają rację mówiąc o tym, że brak napisu z nazwą miasta jest niedopuszczalna. Każdy podróżny przyjeżdżający do danej miejscowości już z okien autobusu lub pociągu ma szansę zobaczyć gdzie się znajduje.
Będziemy się dowiadywać, czy napis „Białystok” ma szansę gdziekolwiek na dworcu się pojawić. Bo faktycznie, gdyby zostało tylko tak jak jest w tej chwili, to jest to co najmniej niewłaściwe. Gdyby jednak władze PKS Nova nie miały pieniędzy na zrobienie i zainstalowanie napisu „Białystok”, to już w lutym przyszłego roku mogą spróbować porozumieć się z prezydentem Białegostoku, który będzie miał do oddania napis wart 35 tysięcy złotych. Za to z literami o wielkości dwóch metrów.
(Źródło i foto: wrotapodlasia.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Firma, która nie ma pieniędzy buduje nowy dworzec. Dworzec z pieniędzy za "oddane" grunty, na których można było zarabiać, a będzie zarabiać właściciel nowych niepotrzebnych dla miasta galerii. OK stary był brzydki. Nowy jest ładny i poprawny. Nadzwyczajny nie jest... Jest normalny jak na obecne realia. Teraz promują nazwę firmy zamiast jak wszędzie ująć nazwę miasta. Stary dworzec nazywał się Dworzec PKS Białystok. Dlaczego nowy nie ma tej samej nazwy? Takie obiekty są trwale związane z miejscem i powinny zawierać jego nazwę, a nie promować nową nazwę spółki, która ma problemy finansowe.
Jaki Zarząd firmy PKS taki dworzec.. Napis tragiczny. Prezes pewnie z innego miasta dlatego ma gdzieś Białystok... Duży błąd!
Przecież turysta czy z Polski czy z zagranicy przyjedzie i nie będzie wiedział gdzie jest! czy to miasto NOVA czy to Białystok??? pod logotypem podlasia powinien być chociaż dopisek Białystok
Wszystko w swoim czasie pewnie i napis Białystok będzie
dworzec PodMiejski-podlasie hahaha