Reklama

Mlekpol stosował nieuczciwe praktyki. Spółdzielnia kaja się i unika milionowych kar

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zobowiązał Spółdzielnię Mleczarską Mlekpol do zaprzestania nieuczciwych praktyk wobec dostawców mleka. Zmiana cennika bez zgody dostawcy czy też obniżanie ceny za mleko w okresie wypowiedzenia umowy to przykłady nieuczciwych praktyk stosowanych przez Mlekpol - tak ocenił UOKiK. Urząd sprawdza warunki współpracy spółdzielni mleczarskich z dostawcami mleka w ramach kilku postępowań.

Spółdzielnia Mleczarska Mlekpol to jeden z największych producentów mleka i wyrobów mleczarskich w Polsce. Produkty takich marek, jak m.in. Łaciate, Milko, Mazurski Smak czy Rolmlecz, powstają w 13 zakładach przetwórczych. Mlekpol skupuje mleko od ponad 8 400 dostawców, którzy są jednocześnie członkami spółdzielni. Współpraca odbywa się na podstawie umów kontraktacyjnych, zawieranych w oparciu o przygotowany przez spółdzielnię wzór umowy, na którego treść pojedynczy dostawca zwykle nie ma wpływu.

UOKiK ustalił, że Mlekpol narzucał spółdzielcom podpisanie umowy zawierającej niekorzystne dla nich postanowienia. Wśród niedozwolonych praktyk znalazły się m.in. możliwość jednostronnej zmiany cennika skupu mleka, również z mocą wsteczną, obniżanie cen w okresie wypowiedzenia umowy, utrudniony dostęp dostawców do pełnej informacji o warunkach realizacji umowy. Dostawcy musieli ponadto dostarczać mleko w każdym przypadku, nawet gdy było to niemożliwe z powodu okoliczności od nich niezależnych.

Mlekpol nieuczciwie wykorzystywał swoją przewagę kontraktową, jednostronnie narzucając warunki współpracy. Umowa opracowana przez spółdzielnię zawierała niekorzystne dla kontrahentów postanowienia. Takie podejście nie pozwalało na budowę partnerskich relacji, negatywnie wpływało na stabilność warunków działania rolników oraz naruszało ich interesy ekonomiczne. Zobowiązałem Mlekpol do zmiany istotnych zapisów w umowie oraz podjęcia działań naprawczych - mówi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.

Prezes UOKiK zobowiązał Spółdzielnię Mleczarską Mlekpol do zaprzestania nieuczciwych praktyk handlowych, m.in. poprzez:

  • wprowadzenie nowego wzorca umowy na dostawę mleka oraz cennika, w których zawarte są wszelkie warunki dostaw, np. wymagane parametry jakości mleka, zasady realizacji dostaw, kary umowne (wcześniej rozproszone w różnych aktach wewnętrznych spółdzielni),
  • obowiązek uzyskania zgody dostawcy na zmianę cennika skupu mleka i wprowadzenie jasnych procedur w tym zakresie,
  • rezygnację Mlekpolu z możliwości obniżania ceny płaconej dostawcy za mleko wyłącznie z powodu wypowiedzenia umowy,
  • zwolnienie producenta z obowiązku dostawy mleka w przypadku wystąpienia okoliczności od niego niezależnych (np. choroby zwierząt, awarii, wprowadzenia administracyjnych ograniczeń przemieszczania się) - przed zmianami tylko Mlekpolowi przysługiwało prawo do nieodebrania mleka w razie wystąpienia siły wyższej,
  • umożliwienie weryfikacji przez dostawców badań jakości mleka wykonywanych przez Mlekpol w niezależnym od niego laboratorium (ocena jakości ma wpływ na przyjęcie mleka i jego cenę).

Spółdzielnia uniknęła kary pieniężnej, która wynieść mogła nawet 3 proc. jej rocznego obrotu, gdyż niezwłocznie po zapoznaniu się z zarzutami prezesa UOKiK zaproponowała zmiany umów i praktyk handlowych w kierunku oczekiwanym przez organ. Dokonała również zwrotu na rzecz dostawców kwot, o które wcześniej spółdzielnia obniżyła ceny płacone dostawcom w okresie wypowiedzenia umowy. Dodatkowo, dzięki wydanej decyzji, rolnicy wkrótce otrzymają od Mlekpolu również odsetki.

Elementem zobowiązania jest również poinformowanie dostawców o możliwości zawarcia nowej umowy oraz o nowym cenniku, zmienionych zgodnie z wymaganiami prezesa UOKiK.

Warto skomentować, że spółdzielnia zachowała się w najlepszy możliwy sposób, jaki mogła. Owszem, popełniła błąd, ale - jak wynika z analizy ustaleń Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - zareagowała błyskawicznie. Bez dyskusji zgodziła się z ustaleniami instytucji kontrolującej i wdrożyła elementy naprawcze, które mają niezdrową sytuację - związaną z umowami z rolnikami dostarczającymi mleko - poprawić w przyszłości. Jednocześnie pokrzywdzeni do tej pory dostawcy mleka mogą liczyć na szybki zwrot należnych im pieniędzy i to wraz z odsetkami.

Dzięki takiej reakcji na zarzuty UOKiK Mlekpol zachowuje twarz. Bo trzeba zauważyć, że niepotrzebne dyskutowanie mocno odbiło się na wizerunku. Tym bardziej, że Mlekpol bezpośrednio rywalizuje z największym graczem na polskim rynku, jakim jest Mlekovita - spółdzielnia będąca krajowym liderem i również wywodząca się z Podlasia.

Mlekpol pozostaje numerem 2. Pokazuje to nawet niedawny Ogólnopolski Ranking Spółdzielni Mleczarskich, organizowany przez przez magazyn "Strefa Gospodarki". Pierwsze miejsce zajęła SM Mlekovita, a drugi stopień podium - ex aequo - właśnie Mlekpol i Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu (czwarta pozycja należy do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy, co świadczy o potędze branży, jaką reprezentuje województwo podlaskie).

Jak czytamy w komunikacie prasowym, przesłanym przez jedną z agencji w imieniu Mlekpolu, celem Ogólnopolskiego Rankingu Spółdzielni Mleczarskich jest wyróżnienie reprezentantów polskiego sektora mleczarskiego oraz promowanie przykładów dobrych praktyk spółdzielczych. Kapituła ocenia przede wszystkim wyniki ekonomiczne, dane dotyczące produkcji mleka, działania podejmowane w obszarze kadr i szkoleń, asortyment produktów, realizację nowych inwestycji, działania w dziedzinie społecznej odpowiedzialności biznesu, z uwzględnieniem lokalnych inicjatyw.

Od lat bierzemy udział w rankingu najlepszych spółdzielni mleczarskich, m. im. ze względu na stosowany przez organizatorów szeroki zakres kryteriów oceny. Z radością przyjmujemy tegoroczne wyróżnienie, które stanowi zachętę do kontynuowania intensywnej pracy nad rozwojem Mlekpolu i innowacjami technologiczno - produktowymi - powiedział Tadeusz Mroczkowski, prezes SM Mlekpol.

A zatem, błędów, jakie wykrył w działaniach Mlekpolu UOKiK, spółdzielnia nie może już powielić. W przeciwnym razie mleko się rozleje, a praca na powrót dobrego imienia może trwać latami.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do