Reklama

Na Placu NZS Platforma proponuje alternatywne centrum

Stworzenie nowego, alternatywnego centrum Białegostoku proponuje Marek Tyszkiewicz, aktor Teatru im Aleksandra Węgierki, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta. Służyłoby ono do wypoczynku wśród zieleni, ale również i do spotkań z kulturą. Mieściłoby się obok Rynku Kościuszki, na Placu NZS.

Zanim nie pojawił się pomysł budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego na Placu NZS nie było właściwie żadnego zainteresowania tym miejscem. Żadnego, oprócz zmiany istniejącej dotąd nazwy – Plac Uniwersytecki na Plac NZS. Pomysł z budową pomnika został odłożony na bok i już wiadomo, że nie stanie w tym miejscu. Jednak politycy wraz z aktywistami nie ustają w nagłych pomysłach na zmianę wizualną i użytkową tego miejsca. Jedną z nich ma być alternatywne centrum, a przynajmniej takie coś widzi w tym miejscu Marek Tyszkiewicz, jeden z kandydatów na radnych z list Koalicji Obywatelskiej.

- Białystok potrzebuje takich nowych centrów, spokojnej, zielonej kultury w mieście. I takie miejsce na sztandar wybraliśmy Plac NZS, niedaleko od Rynku Kościuszki. Miejsce może funkcjonować jak takie pewne centrum do spotkań białostoczan, takich trochę nieformalnych, trochę kulturalnych. Ale będzie można tu posiedzieć, pośpiewać, poczytać, spotkać się z kimś i sami stworzyć kulturę w weekendy. To jest niewiarygodne w tej chwili, ale można to zrobić, sam byłem świadkiem. To miejsce można wyłączyć z ruchu kołowego – mówi Marek Tyszkiewicz z Koalicji Obywatelskiej.

Sama Inicjatywa Placu NZS zapowiada na kolejny weekend spotkanie, w którym przedstawi własne koncepcje nowej organizacji tego miejsca. Przeprowadzony został konkurs i białostoczanie będą mieli okazję zobaczyć zwycięskie koncepcje. Być może teraz wszyscy przedyskutowali te sprawy, bo jeszcze ponad dwa lata temu kilku radnych chciało zaledwie zmiany organizacji ruchu w tym miejscu, ale prezydent wówczas stwierdził, że nie ma takiej możliwości. Teraz ma to się zmienić.

- Miasto jest gotowe, a zwłaszcza radni Koalicji Obywatelskiej przyszłej kadencji, będą gotowi do tego, ażeby odpowiednio zmienić budżet miasta, przyznać na to środki, żeby było to miejsce takich spotkań kulturalnych, było więcej zieleni, a mniej ruchu samochodowego. Jest to możliwe i my to zrobimy w przyszłej kadencji – powiedział Zbigniew Nikitorowicz, który zapewne za chwilę opuści stanowisko zastępcy prezydenta Białegostoku, bo ubiega się o mandat radnego w Sejmiku Województwa Podlaskiego.

W najbliższą sobotę, 13 października, Inicjatywa Plac NZS, jak już informowaliśmy wyżej, organizuje po raz kolejny spotkanie. Ale tym razem zostali na nie zaproszeni przedstawiciele wszystkich komitetów wyborczych. Wspólnie mają rozmawiać o przyszłości Placu oraz jego nowym wyglądzie i przeznaczeniu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: KO)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-07 13:44:00

    A co tam robi ten pożal się Boże aktywista Cezary M. Przecież to pajac. Jego pomysły wyborce doprowadziły PełO na skraj przepaści. Dalej stawiają na takich pomysłowych ludzi - tylko pogratulować najlepszemu strategowi PO Robertowi Tyszkiewiczowi - nie ma co, strateg pierwyj sort !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do