Jori to jamniczka. Ma 12 lat i potrzebna jest jej normalna opieka odpowiedzialnych ludzi. Aktualnie staruszka przebywa w domu tymczasowym, ale z pewnością chciałaby znaleźć się wśród dobrych opiekunów już na stałe, zanim odejdzie do psiego raju.
Malutka, grzeczniutka, drapała łapką w siatkę, bo chciała wrócić pewnie na swoje miejsce. – Tak Jori zachowywała się w schronisku w pierwszych dniach po jej znalezieniu. Tęskniła widocznie za starym domem, ale nikt nie wie, gdzie mieszkała i nikt się po nią nie upominał. Na szczęście babunia ma na razie ciepły kącik w szczeniakarni i poduszeczkę. Ale nie ma człowieka. Nie ma łóżeczka z kołderką, pod którą może zanurkować.
Sunieczka lubi dużo spać, wychodzi na siusiu i chce z powrotem, jest czysta. Jori ma ok. 12 lat, jest zachipowana, ale niestety nie ma jej w żadnej bazie. Jedna osoba kojarzyła ją z osiedla, z którego została zabrana (Przydworcowe, ul. Boh. M. Cassino), ale jak wywiesiła ogłoszenia, ktoś je sukcesywnie zrywał. Tak więc ewidentnie nikt jej już nie szuka. Jeśli ktoś jednak zechciałby przyjąć jamniczkę na stare lata proszony jest o kontakt telefoniczny pod numerem 507764557.
Komentarze opinie