Reklama

Nie zjemy już kebaba przy dworcu PKS?



Prawdopodobnie już niedługo nie kupimy kebaba, ani hot doga czy innych szybkich przekąsek przy dworcu PKS. I wcale nie chodzi o to, że jest niezdrowo czy niehigienicznie. Za chwilę ruszy przebudowa dworca PKS i właściciele budek gastronomicznych będą musieli poszukać sobie innej lokalizacji.

Z naszych informacji wynika, że do właścicieli budek gastronomicznych przy dworcu PKS w Białymstoku trafiły już pierwsze pisma o rozwiązaniu umowy dzierżawy. Za kilka miesięcy, w związku z tym, raczej nie kupimy już kebaba ani innych serwowanych tam zestawów do zjedzenia na szybko. Na razie też brak jest informacji o tym, czy przedsiębiorcy będą mieli zapewnione miejsca w nowym obiekcie, który ma powstać w nieodległej przyszłości.

- Dostaliśmy pismo, że będzie rozwiązana umowa dzierżawy. Szefostwo poinformowało mnie i koleżankę, że nie wiadomo czy będziemy mogły dalej pracować. Ja sama muszę się dokładnie dowiedzieć co, kiedy i jak. Denerwuję się, co będzie dalej – mówi nam jedna z pracownic punktu gastronomicznego przy dworcu PKS.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu zwracaliśmy się do władz urzędu marszałkowskiego oraz urzędu miejskiego w Białymstoku z pytaniami dotyczącymi najemców. Byliśmy ciekawi czy tylko przedsiębiorcy prowadzący swoje punkty gastronomiczne przy samym budynku dworca będą musieli zakończyć działalność, czy podobny los spotka także wszystkich innych. Na to pytanie jak na razie uzyskaliśmy odpowiedź wyłącznie z biura marszałka województwa podlaskiego, które odesłało nas właściwie do urzędu miejskiego w Białymstoku.

- Teren na którym znajduje się Centrum Handlowe „Park” jest własnością Miasta Białystok, a nie Województwa Podlaskiego. W związku z tym wszelkie pytania o działalność gospodarczą na tych gruntach należy kierować do władz miasta Białegostoku. Przewidywane na terenie dworca PKS prace będą realizowane na zasadach określonych przez spółkę PKS Białystok i pod jej nadzorem – odpowiada Piotr Staniurski, z Referatu Polityki Informacyjnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.

Na odpowiedź z białostockiego magistratu jeszcze czekamy. Jesteśmy ciekawi również czy pomiędzy obydwoma samorządami doszło do porozumienia w kwestii zagospodarowania terenu dworca. Przypominamy, że cele są zbieżne. Miasto Białystok planuje przebudowę całości terenu wraz z dużym centrum przesiadkowym. Ma tam powstać nowoczesny węzeł intermodalny. Centrum przesiadkowego chciałby również marszałek województwa podlaskiego, zatem zasadne byłoby porozumienie w tej sprawie z władzami Białegostoku.

Zarówno Adam Poliński jak i Tadeusz Truskolaski zapewniali przed kilkoma miesiącami, że taka dość znaczna przebudowa miałaby się odbyć z jak najmniejszą ingerencją w istniejącą zabudowę. W pobliżu jest bowiem Centrum Handlowe „Park”, w którym pracuje obecnie około 200 osób. Z tych zapewnień wynikało, że to miejsce miałoby funkcjonować tak samo jak dotychczas.

Odbyliśmy już rozmowę z kupcami i nie będziemy likwidować tego miejsca handlowego, mimo że jest położone na gruntach miejskich. Przedsiębiorcy są dla nas ważni – zapewniał w marcu Tadeusz Truskolaski.

Wkrótce postaramy się dowiedzieć jak szybko znikną budki z kebabami oraz jak daleko będzie sięgała przebudowa dworca PKS w Białymstoku. Aż trudno sobie wyobrazić, że być może w tym miejscu już nigdy nie zjemy tego, co tylu z nas tak bardzo lubi.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do