Reklama

Nieszczęśliwa miłość była powodem próby samobójczej



Policjanci z białostockiej „jedynki” uratowali życie niedoszłemu samobójcy. Mundurowi pochwycili desperata i nie dopuścili do skoku z 6 piętra. Podawaliśmy te informację jako pierwsi w minioną sobotę. Dziś wiadomo, że powodem próby targnięcia się na własne życie była nieszczęśliwa miłość.

W minioną sobotę, kilka minut po godzinie 18.00 w samym centrum Białegostoku młody mężczyzna chciał wyskoczyć z balkonu na szóstym piętrze. Na szczęście nic mu się nie stało. Pomogli policjanci i strażacy. Kiedy jako pierwsi podawaliśmy tę informację nie było wiadomo, co skłoniło młodego człowieka do odebrania sobie życia. Jednak na miejscu szybko pojawili się policjanci oraz strażacy z podnośnikiem drabiniastym. Na dole w tym czasie rozłożono także materac dmuchany.



Policjanci z Komisariatu I Policji w Białymstoku udaremnili próbę samobójczą 28-letniemu mieszkańcowi naszego miasta. Wychodzącego za barierki balonu zauważył jeden przechodzień i natychmiast zaalarmował stojących nieopodal funkcjonariuszy z białostockiej „jedynki”. Policjanci pobiegli do mieszkania desperata. Poinformowany o zdarzeniu dyżurny komendy miejskiej dodatkowo na miejsce wysłał również mundurowych z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Funkcjonariusze wtargnęli do mieszkania młodego mężczyzny i schwycili go nie dopuszczając do jego skoku.

28-latka policjanci trzymali, aż do przyjazdu załogi straży pożarnej, która przy pomocy wysięgnika pomogła niedoszłego „skoczka” wciągnąć na balkon. Jak sam później wyznał policjantom, jego desperacki czyn podyktowany był zawodem miłosnym, jakiego niedawno doznał. Okazało się także, że był pod wpływam alkoholu. Desperata policjanci przekazali załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala.

(Źródło: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. ASM/ Foto: nadesłane przez czytelnika)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do