Reklama

Obywatel Gie Żet: Chrześcijaństwo spiera się z Nauką. Kto lepszy?

Chrześcijaństwo powiada, że Bóg jest jeden, a mimo to w trzech osobach. Ma nadzieję, że rozmówczyni, Nauka od razu zaniemówi z wrażenia.

Nauka wzrusza ramionami na taką nowinę.

- U mnie – mówi – WSZYSTKO jest dwoiste. Każda drobinka jest zarazem falą, jak i cząsteczką. Jeżeli nie patrzymy, zachowuje się jak fala, ale kiedy tylko dotkniemy, poświecimy na to, postawimy antenę, zmienia postępowanie i odkrywamy punkt, gdzie przebywa. Następnie znów wraca do falowania.

- Z tym, że Bóg nie jest ograniczony przestrzenią. Niekiedy pokazuje się w jakiś sposób ludziom w konkretnym miejscu, ale i tak jest w całym wszechświecie!

- Też mi coś… U mnie każda korpuskuła jest jednocześnie wszędzie. Najmniejszy kawałek twojego nosa jest w każdej chwili, gdzie tylko sobie wyobrazisz. Może być i w sąsiedniej galaktyce, tylko że z niewyobrażalnie małym prawdopodobieństwem. Dopiero kiedy dotkniesz go lub spojrzysz na niego, zachowuje się jak cząstka i przyjmuje położenie w nosie. Zazwyczaj.

- No dobrze. A czy masz coś takiego jak cuda? Zjawiska, które nie wynikają z praw przyrody i stoi za nimi Wszechmocny?

- Żadnych cudów nie ma! Nic nie dzieje się niezgodnie z prawami przyrody. Znam co prawda masę zdarzeń, które nie mają przyczyny, ale nic za nimi nie stoi, bo nie ma dowodu, żeby stało.

- Na przykład…

- W pokoju, gdzie jesteśmy latają w powietrzu cząsteczki promieniotwórczego gazu. Każda ma 50% szans, żeby w ciągu czterech dni przeobrazić się w inną. Przyczyna, która sprawi, że będzie to ten, a nie inny moment… nie istnieje.

- Czyli są skutki, które nie mają żadnych przyczyn?

- Tak, takie są prawa przyrody.

- Pewnie twoi ludzie czegoś nie wiedzą.

- Wiedzą. Z wiedzy wynikło przekonanie, że istnieją, jakby to malowniczo powiedzieć, rzeki bez źródeł i lawiny bez stoków.

Dysputa zeszła w końcu na człowieka. Chrześcijaństwo opowiedziało o koncepcji, że człowiek nie jest tylko zbiorem materialnego prochu, ale posiada nadto nieśmiertelną duszę. Ciało co prawda kiedyś się psuje, ale dusza trwa bez końca.

Nauka podumała, podrapała się po głowie i mówi:

- No to u mnie nie ma tak dziwnie. Jak, powiedzmy człowiek zacznie wpadać do czarnej dziury, to z jego punktu widzenia czas zacznie zwalniać, zwalniać, aż w pewnym miejscu zatrzyma się na amen.

- Czyli jednak podobnie. Amen.

(Źródło i foto: https://giezet.pl/felieton/katolicyzm-spiera-sie-z-nauka-kto-lepszy/ Obywatel Gie Żet/ (Grzegorz Żochowski)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do