
W miniony poniedziałek, 28 czerwca, rozpoczął się pierwszy turnus wakacyjnych rekolekcji oazowych w archidiecezji białostockiej. Dzieci i młodzież spędzą 15 dni w kilkunastu ośrodkach. Oazy, to czas oderwania od codzienności i skupienia na modlitwie. Mimo nastawienia na formację duchową, nie brakuje też rozrywki.
Ruch Światło-Życie, potocznie zwany Oazą, organizuje corocznie wakacyjne rekolekcje dla swoich członków, kontynuując tradycję zapoczątkowaną przez założyciela, ks. Franciszka Blachnickiego, w 1963 roku! Zwyczajem Archidiecezji Białostockiej oazy niższego stopnia odbywają się w okolicy Białegostoku. W tym roku młodzież wraz z kapłanami udadzą się między innymi do Suchowoli, Gródka, Dąbrowy Białostockiej, Knyszyna, Łap i Sokółki. III stopień Oazy Nowego Życia od kilku dekad organizowany jest w górach. Szczęśliwcy trafią do Starego Bystrego, leżącego w gminie Czarny Dunajec, niecałe 20 km od Zakopanego.
Dzień oazowiczów zapełniony jest praktykami duchowymi, uczestnictwem we mszy świętej i popularnych nabożeństwach, śpiewem oraz pracą. W harmonogramie zaplanowana jest również zabawa i humor. „Pogodne Wieczory” były miejscem prekursorskich występów niejednego artysty kabaretowego czy aktora – także białostockich. Niżej podpisany zapamiętał oazy jako czas wyjątkowo rozwijający i kształtujący wartościowe postawy.
Oazowiczom na podróż proponujemy piosenkę „Jedziemy na Oazę”. Nawiązuje ona do Oazy Nowego Życia II stopnia, której tematyka skupia się na wychodzeniu Izraela z niewoli egipskiej oraz wszystkich ludzi z niewoli grzechu.
(Źródło: https://strzalka.press/2021/06/25/jedziemy-na-oaze-2/ Obywatel Gie Żet)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A w Kanadzie palą kościoły. Zboczeńcy w sutannach znowu nagrabili.
Nie każdy kwadrat jest prostokątem i nie każdy ksiądz jest pedofilem.