
Eksperci twierdzą, że godziny tylko dzielą siły zbrojne Ukrainy od domknięcia kotła w Łymaniu, w którym znaleźć ma się około 5 tys. rosyjskich żołnierzy. Kiedy to się stanie, wszystkich, którym nie uda się uciec, czeka po prostu śmierć. Niektórzy żołnierze dzwonią do żon, aby się z nimi pożegnać.
Prawdopodobnie już po weekendzie z sił rosyjskich walczących jeszcze w okolicach Łymania nic nie zostanie. Armia ukraińska domyka kocioł, w którym pozostaje około 5 tys. żołdaków Putina. Niektórzy poddają się, inni próbują wywrzeć presję na dowództwie, aby uzyskać zgodę na wycofanie się. Jednak takiej zgody nie wydano. Choć część żołnierzy próbuje poddawać się, albo uciekać, to pozostali mają w zasadzie dwa wyjścia – albo poddać się całkowicie, albo już do Rosji nie wrócą. A na pewno nie wrócą żywi.
- W ciągu najbliższych 72 godzin ukraińskie siły prawdopodobnie odbiją lub otoczą okupowany przez rosyjskie wojska Łyman w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Najeźdźcy wycofują się z pozycji wokół tego miasta – ocenił w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Morale rosyjskich żołnierzy jest w tragicznym stanie. Nie chcą już walczyć, nie mają sił, ani nadziei na poprawę sytuacji. Narzekają, że zostali zostawieni sami, bez niczego, że kto mógł z dowództwa to uciekł, zostawiając ich na pewną śmierć. Z tego powodu niektórzy mając taką możliwość, dzwonią do swoich bliskich, do żon i żegnają się. Słychać to w jednej z przechwyconej przez ukraiński wywiad rozmowie telefonicznej. Mężczyzna, który doskonale wie, że znajduje się w sytuacji praktycznie bez wyjścia, mówi żonie jak to wygląda, ale prosi ją także o to, aby nikomu o tym dalej nie mówiła. Kobieta jest zdziwiona, ponieważ w Rosji słyszy zupełnie coś innego. Nagranie jest dostępne poniżej.
Od początku bandyckiej napaści na Ukrainę, Rosja kłamie nie tylko na forum międzynarodowym, ale kłamie też swoim obywatelom. W państwowych mediach budowany jest przekaz o sile i potędze Rosji, kiedy praktycznie cały świat widzi zupełnie sytuację odwrotną. Rosja w zasadzie nie ma już żadnej szansy na wygranie wojny, ale może ją przedłużać. Co też i czyni. Terroryzuje cały czas ludność cywilną Ukrainy ostrzałem i atakami rakietowymi, w których giną kolejne osoby, w tym dzieci.
„Rosyjskie źródła przyznają, że agresorom pozostała tylko jedna droga ucieczki, w kierunku miejscowości Torske, ale jest ona blokowana przez ukraińską artylerię. Pojawiły się również informacje, że Rosja próbuje przerwać okrążenie, wysyłając w okolice Łymanu nowo zmobilizowanych poborowych” – podkreślił ISW w swoim komunikacie.
Warto dodać, że mimo ogłoszonej aneksji czterech obwodów ukraińskich do Rosji, to Rosja ani w pełni ich nie kontroluje, ani nie będzie w stanie zaprowadzić swojej administracji czy służb. Na tych terytoriach okupanci popełnili tak wiele zbrodni na ludności cywilnej, że ktokolwiek wyznaczony do administrowania zaanektowanymi miejscowościami, będzie raczej musiał w pierwszej kolejności skupić się na ochronie własnej osoby, a nie zarządzaniu.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Defense of Ukraine)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie