Reklama

Pod prąd: PiS wywąchał wiatr w żagle



Jeszcze emocje wyborcze nie opadły, a PiS już zwąchał kierunek wiatru – wieje w ich żagle! Zaczęło się od podziału Pałacu Prezydenckiego, chociaż oficjalnie elekt zacznie urzędować 6.sierpnia 2015. Ale już teraz jego obóz chce udowodnić, że przy nowej prezydenturze rząd PO – PSL będzie zbędny.

Tak jednak może sobie gdybać każdy. My wróćmy na lokalne podwórko, tu mamy pikantne fakty z czasów IV RP. Ponad dziewięć lat temu ABW w Białymstoku zatrzymała lokalnego radnego, znanego działacza społecznego. Zarzut w zasadzie był śmieszny, mianowicie oskarżano go o lobbowanie na rzecz galerii handlowej, gdzie co lepsze lokale – w  mniemaniu wrogów radnego - miała przejąć jego żona.

Białostocka prokuratura nie widziała celowości sporządzenia aktu oskarżenia. Nie spodobało to się politycznym przeciwnikom radnego (reprezentował lewicę),więc napuścili ministra Rolnictwa ,by ten skutecznie namówił kolegę Ziobro do wznowienia dochodzenia. I tak zaczął się przeniesiony do w Ostrołęce proces. A zakończył się po dziewięciu latach, 80. rozprawach i 22 tysiącach kilometrów przejechanych do sądu przez Mirosława Hanusza.

Była oczywiście przepaska na oczach groźnego przestępcy, publikacja na czołówkach lokalnej prasy i to w przededniu 25-rocznicy stanu wojennego, oskarżeniami – jaka to pijawka z tego Hanusza – media rzucały na lewo i prawo jak rozbawiony tłum truskawkami podczas festynu w Korycinie.

A czy dzisiaj, po 9. latach i uniewinnieniu M. Hanusza, ktokolwiek poniesie odpowiedzialność za bezzasadne prześladowanie opozycjonisty? Czy poseł Krzysztof Jurgiel i były minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wydukają, "przepraszamy i prosimy o wybaczenie"? Czy zostały w nich resztki honoru?

Aktywiści PiS przed niedzielą wyborczą modlili się na Jasnej Górze o wygraną Andrzeja Dudy. Dziękują Bogu, że zostali wysłuchani. PiS bezdyskusyjnie i bezwarunkowo utożsamia się z polityką (tak – polityką)_ Episkopatu. "Kościół za pomocą donosicielstwa panuje nad państwem, nad społeczeństwem. Bo Kościół jest instytucją, która swą nieziemską moc zbudowała na spowiedzi, czyli donosicielstwie".

I jeszcze jeden akapit z wywiadu Tadeusza Słobodzianka (dramaturg, reżyser teatralny, pisarz) dla "GW" z 23-24.bm. udzielonego red. Aleksandrze Klich: "Podobnie zbudował swoje państwo Stalin; na samokrytyce i donosicielstwie. Nieprzypadkowo wychował się w seminarium i tam się tego nauczył... Gorzej. Kościół uczy korupcji... Gdzie jest taca, tam są niezaksięgowane pieniądze".

Niemieckie środki przekazu uważają, że wybór Dudy na prezydenta to tryumf ciemnoty i zacofania, a Polska staje się nieobliczalna. Trudno się z tym zgodzić już teraz. Ale zgoda może zapanować po październikowych wyborach do parlamentu, kiedy PiS zajmie sejm i senat. PiS-owski Białystok już poczuł wiatr w żagle i ogłasza się miastem miłosierdzia Bożego, zawierza swoją pomyślność błogosławionemu ks. Michałowi Sopoćce. Tacy jak Jurgiel i Ziobro oraz wykonawcy ich życzeń czują się nie tylko bezkarni, ale i silniejsi. Mamy, czego chcieliśmy.

(http://www.tokfm.pl/blogi/pod-prad/2015/05/________pis___wywachal___wiatr___w___zagle/1/ Foto: Flickr.com/ DrabikPany)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do