
Lean Systems to przykład firmy, jak można przekuć pomysł w biznes, utrzymać się na rynku, a do tego po kilku latach z powodzeniem zabiegać i zagranicznych klientów i konkurować z zachodnimi, niejednokrotnie znacznie większymi podmiotami. Rozmawialiśmy z prezesem Pawłem Wilczko o tym, ze Podlasie to region nie tylko zielony, a technologie spod znaku innowacji nie są tu obce. Tyle, że wciąż mówi się o nich zbyt mało, a przedsiębiorcy - wizjonerzy zbyt rzadko przebijają się do opinii publicznej. Ich działalnościom jest zatem znacznie trudniej zaistnieć w świadomości mieszkańców niż z województw o rozwiniętym na szeroką skalę przemyśle.
Kilka lat temu jeden z wykładowców Wydziału Ekonomii i Zarządzania UwB stwierdził w wywiadzie dla naszej redakcji, że na Podlasiu mamy świetne przedsiębiorstwa, kierowane przez znakomitych menadżerów - liderów. Zauważył natomiast, że obiektywnie istnieje problem z kształtowaniem wizerunku tychże przedsiębiorstw, a w konsekwencji liderów - i na odwrót.
Jeśli pytamy studentów o rozpoznawalne na świecie podlaskie firmy, to są tylko pojedyncze odpowiedzi. Mamy wewnętrzny, regionalny problem z kształtowaniem wizerunku przedsiębiorstw i liderów - mówił wykładowca. - Na pewno warto zastanowić się nad zmianą sposobu promocji, by tę sytuację odmienić. I to na szczeblu nie tylko firm, bo one sobie jakoś radzą. Potrzebujemy kapitału społecznego do tego, by inaczej myśleć i mówić o województwie podlaskim. OK, mamy świetną przyrodę, świetne miejsca do spędzania czasu, ale musimy powiedzieć wszystkim tym, którzy do nas tu przyjeżdżają, że mamy także świetne miejsca pracy i świetnych przedsiębiorców. A o tym nie mówimy. Promujemy się jako zielony region, ale zapominamy o promowaniu się jako innowacyjne województwo. Powinniśmy przełożyć punkt ciężkości. Ostatnie raporty dotyczące rynku turystycznego mówią, że tak: podlaskie jest odwiedzane i liczba turystów wzrośnie. Jak widać to już zaskoczyło, a teraz powinniśmy mówić o świetnych podlaskich przedsiębiorstwach, a o tym mówi się niestety niewiele.
Z firm generujących największe przychody na czele znajduje się branża mleczarska: Mlekovita, Mlekpol, OSM Piątnica, bardzo mocna jest branża budowlana: Unibep czy Danwood, produkcji maszyn rolniczych: Pronar, Samasz. To firmy duże, ale w Podlaskiem można znaleźć i niewielkie przedsiębiorstwa, które nie posiadają ogromnych zakładów, a komentują bez zbędnej kurtuazji, że Podlasie jest dla nich za małe, chcą wychodzić na głębsze wody.
O takich biznesach pisaliśmy już wielokrotnie, bo uważamy, że warto promować swoich, szczególnie jeśli mają pomysły, które wdrażają w życie.
Jedną z firm, z przedstawicielami której spotykaliśmy się kilka razy na międzynarodowych targach przemysłowych w Polsce, jest Lean Systems. Zainteresowało nas, że ich stoisko niejednokrotnie było odwiedzane przez zagranicznych kontrahentów, z którymi kontakt nie urywał się po zakończeniu danej wystawy.
Coraz częściej przychodzą do nas ludzie z konkretnymi pytaniami wiedząc, że rozwiązujemy problemy w zakładach produkcyjnych w sposób nieszablonowy - mówi prezes Paweł Wilczko (na zdjęciu z prawej).
Firmę założył w 2013 roku wraz z Aleksandrą Zakarzecką i Michałem Urbanowiczem (wszyscy na zdjęciu). Trójka młodych ludzi postanowiła przejść na swoje i spróbować w trudnej branży usług dla przemysłu. Spółka zajmuje się projektowaniem, konstrukcją, budową maszyn i urządzeń oraz obróbką różnego typu materiałów za pomocą wielu technologii; głównym obszarem działalności jest pomoc przedsiębiorstwom we wdrażaniu usprawnień. Udało im się nie tyle utrzymać na rynku, co rozwijać skrzydła z roku na rok coraz szerzej. Dziś siedzibę mają w Wasilkowie (wcześniej w Białostockim Parku Naukowo - Technologicznym). Są firmą mikro, bo załoga liczy do 10 osób. W zeszłym roku zanotowali około 40-procentowy wzrost przychodów, zainwestowali w nowe centrum tokarskie, rozbudowę zakładu oraz powiększenie zespołu. Na najbliższe miesiące planują brać udział w projektach i wykonywaniu różnych, często prototypowych maszyn i urządzeń.
Projektujemy i wykonujemy maszyny i urządzenia na konkretne zamówienie i konkretny problem u klienta. Wygląda to tak: na produkcji występuje problem, czasami pojawia się jakiś pomysł, pozostaje pytanie, jak go rozwiązać - tłumaczy nasz rozmówca. - My jesteśmy od tego, że przychodzimy, proponujemy rozwiązanie, stosując przenośnik, manipulator, inne urządzenie, projektujemy, przedstawiamy to klientowi, on ocenia, my ewentualnie poprawiamy, a jak wszystko jest w porządku, to projektujemy od A do Z i wykonujemy u siebie, czasem coś zlecamy zewnętrznym podmiotom, z którymi współpracujemy. Następnie składamy, skręcamy, instalujemy, dostarczamy dokumentację, szkolimy pracowników i zapewniamy całą opiekę serwisową. Stosujemy niestandardowe rozwiązania, nie boimy się nawet dziwnych wyzwań z różnych gałęzi przemysłu. Nie zamykamy się na jedną branżę. Wyróżnia nas to, że wykonujemy naszą pracę kompleksową, tzn. przyjeżdżamy do klienta, analizujemy problem, wymyślamy mu jakieś rozwiązanie i od podstaw projektujemy.
Lean Systems do tej pory rozwiązywał takie problemy w przedsiębiorstwach, jak kwestia przezbrojenia wtryskarek, zbyt długi czas przykręcania śrub czy automatyzacja ustawień obrotnic w przemyśle włókniarskim. To tylko przykłady. Wyglądają na błahe? Być może, ale za każdym razem dotyczyły realnych strat bądź przestojów w zakładach, które będąc powtarzalnymi w dłuższym czasie mocno ograniczały możliwości wytwórcze fabryk.
Do Lean Systems klienci przyjeżdżają z całej Polski, przyjeżdżają Niemiec, Danii, Norwegii. Mają przyznawać, że będąc w Podlaskiem nie czują różnicy między Europą Zachodnią a Białymstokiem. To cieszy. Naszemu rozmówcy życzymy dalszych sukcesów biznesie, a całemu regionowi jak najwięcej firm, które mają pomysły, chęci, upór w dążeniu do celu promują Polskę Wschodnią w świecie bez żadnych kompleksów "Polski B".
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie