Reklama

Ponad 30 cudzoziemców forsowało siłowo granicę. Kolejna niespokojna noc w okolicach Mielnika

Z Białorusi do Polski chcą przedostać się nielegalni migranci już nie tylko z Iraku czy Syrii. Coraz częściej Straż Graniczna informuje o obcokrajowcach z innych państw, nawet tak odległych jak Indie czy Kuba, usiłujących wejść do naszego kraju. Minionej doby jednak siłowo forsowali granicę cudzoziemcy z krajów muzułmańskich, między innymi z Egiptu.

Jedno co można powiedzieć na pewno w kontekście sytuacji na granicy polsko – białoruskiej to tyle, że nie ma tam spokoju. I niestety, na żaden spokój się nie zanosi. Służby białoruskie robią co mogą, aby spokoju nie było i wymyślają coraz to nowe prowokacje, które mają eskalować jeśli nie emocje, to kolejne pola konfliktów.

Stałym elementem jest cięcie ułożonej na linii granicy concertiny, oślepianie polskich patroli, ale też i ataki fizyczne – rzucanie kamieniami, kłodami drewna, kostką brukową, petardami hukowymi, a ostatnio zdarzało się nawet, że szklanymi butelkami. Nie inaczej było też minionej doby. Bo ponownie na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Mielniku, nielegalni migranci forsowali polską granicę i atakowali polskie patrole z pomocą białoruskich służb.

W dn. 18.01 gr. Polski i Białorusi próbowały nielegalnie przekroczyć 33 os. W nocy na odcinku #PSGMielnik grupa 32 os. siłowo forsowała granicę. Cudzoziemcy oraz służby Białorusi wyrywali ogrodzenie, rzucali kamieniami w patrole Polski. Osoby zostały zatrzymane, wśród nich są ob. Egiptu, Erytrei, Turcji i Jemenu” – poinformowała Straż Graniczna w komunikacie na Twitterze.

Tym razem nie było żadnego zatrzymania kurierów, ani przemytników ludzi. Choć nie jest wykluczone, że takie zatrzymania pojawią się w kolejnych dniach. Po dość krótkim, bo kilkutygodniowym okresie czasu, kiedy nie były notowane próby podejmowania migrantów, którzy nielegalnie przedostali się za granicę, policyjne patrole zatrzymały kilka osób zajmujących się pomocnictwem w nielegalnym przekraczaniu granicy.

W miniony wtorek, 18 stycznia, w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej, był z wizytą węgierski ambasador przy Unii Europejskiej. Rozmawiał tam o sytuacji na granicy polsko – białoruskiej. Po tym spotkaniu podkreślił, że działania białoruskiego reżimu są niedopuszczalne, że nie można z ludzi robić narzędzi wojennych w celu osiągania korzyści politycznych.

- Uważamy to za zagrożenie bezpieczeństwa dla Europy i popieramy Polskę – powiedział w Białymstoku Olivér Várhelyi, ambasador Węgier przy Unii Europejskiej i jednocześnie członek Komisji Europejskiej.

Przypominamy, że działania Polski podejmowane w ochronie granicy państwowej, a także wschodniej granicy UE, popiera również Komisja Europejska jako ciało wykonawcze Unii Europejskiej, a także sojusz północno – atlantycki.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ 16 Dywizja Zmechanizowana)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do