Reklama

Poszukiwania lidera opozycji trwają. Czy będzie nim Szymon Hołownia?

O tym, że na opozycji źle się dzieje, wiedzą już chyba wszyscy. Ale nie wszyscy, bo wciąż są tacy, którzy uważają, że to co robi szeroko rozumiana opozycja, ma jakiś sens. Z tym, że ten sens widać w sondażach poparcia, z których wynika, że sensu jednak wiele nie ma. Czy wobec faktu, że Borys Budka wyczerpał swoje pokłady w tym względzie, liderem opozycji może zostać Szymon Hołownia?

Nad tym zastanawiali się ostatnio dziennikarze w programie „Gorące Pytania” na antenie Telewizji w Polsce. Pytanie o lidera opozycji zadaje dziś bowiem wiele osób. Nie tylko dziennikarze, ale i politycy, coraz częściej próbują znaleźć jakieś rozwiązanie lub pomysł na walkę polityczną z partią rządzącą, która w dalszym ciągu, po 6 latach, nadal przoduje we wszystkich sondażach.

Szczególnie po ostatnim głosowaniu w Sejmie nad Krajowym Planem Odbudowy rozgorzały dyskusje w tym temacie. I trudno się dziwić, ponieważ największa partia opozycyjna, czyli Platforma Obywatelska, ustami swojego lidera najpierw była za przyjęciem pieniędzy z Unii Europejskiej, później była przeciwna temu, a ostatecznie zagłosowała za niczym. Posłowie po prostu wstrzymali się od głosu. Natomiast z ostatnich sondaży wynika, że największe obecnie poparcie na opozycji zyskuje ruch Szymona Hołowni Polska 2050.

- Hanna Gil-Piątek powiedziała, że w opozycji cierpimy na nadmiar Napoleonów. Czyli widocznie to przekonanie, że dużo jest kandydatów do liderowania tej opozycji, nie jest odosobnione, ale Borys Budka już zapowiedział, że będzie tworzył koalicję z PSL-em i z Hołownią. Hanna Gil-Piątek mówi, że fajnie dowiadywać się tak z mediów, że będzie taka koalicja i że Polska 2050 to nie jest klocek do przestawiania dla PO w jej imperialnych planach – mówiła prowadząca program „Gorące Pytania” Aleksandra Jakubowska.

- Przywykliśmy uważać, że to Platforma jest liderem opozycji. I ten pogląd utwierdzali też politycy Platformy – skomentował Marek Formela z Gazety Gdańskiej. – Moim zdaniem, szukanie jednego, wspólnego lidera opozycji jest nieproduktywne. Dlatego, że to okoliczności powodują, że wyłania się ktoś, kto w danym momencie okazuje większą skuteczność – dodał dziennikarz.

- Napoleonów tam na opozycji, nie ma w ogóle. Sam Napoleon mówił, że lepsza jest armia baranów dowodzona przez lwa niż armia lwów dowodzona przez barana. Więc w tej chwili na opozycji mamy chyba armię lwów dowodzoną przez barana, ktokolwiek by nim nie był, jeśli już szukać mamy Napoleonów, a tutaj zgadzam się z Markiem Formelą, który powiedział, że od sondaży – mówię to w kontekście Szymona Hołowni – do realnego przewodzenia czy też funkcji przywódczej, to jest jeszcze bardzo daleko – to słowa Agnieszki Siewiereniuk – Maciorowskiej z naszej redakcji.

Dziennikarze uczestniczący w programie „Gorące Pytania” zgodzili się na tę chwilę w jednym, że Szymon Hołownia nie jest liderem opozycji. Choć przyszłość polityczna przed nim wcale dalej nie musi taka być. Wszystko zależeć będzie od kolejnych działań i kroków, ale przede wszystkim od podejmowanych decyzji politycznych.

Całość programu dostępna jest na górze naszej strony internetowej. Zachęcamy więc do obejrzenia go w całości.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do