
Kilka miesięcy zaledwie nie było znaku „Stop” przed przejazdem kolejowym na drodze od Grabówki. Znak powrócił jednak kilka dni temu. Wraz ze znakiem wróciła Policja, którą często widać w tej okolicy. Kierowcom przypominamy, że mają bezwzględny nakaz zatrzymania się przed przejazdem kolejowym.
W drugiej połowie stycznia tego roku zapadła decyzja o usunięciu znaku „Stop” sprzed przejazdu kolejowego na wjeździe do Zaścianek w stronę Grabówki. Kierowcy skarżyli się, że po całkowitym zamknięciu dla ruchu ulicy Ciołkowskiego, musieli nadrabiać kilometrów i jechać właśnie na rondo, przed którym obowiązkowo należało się zatrzymać. Przez te postoje i brak innej możliwości przejazdu tworzyły się dość duże zatory. Dlatego też urzędnicy zdecydowali się na usunięciu znaku „Stop-u” i pozostawienie w tym miejscu wyłącznie znaku ostrzegającego o przejeżdżających pociągach.
Tak było przez kilka miesięcy, zanim dla ruchu zamknięty był również przejazd przez Ciołkowskiego na skrzyżowaniu z Sulika. To właśnie z tego powodu kierowcy jechali na rondo w Zaściankach i czekali w długim korku, bo wszyscy musieli obowiązkowo zatrzymywać się przed przejazdem kolejowym. Ale skrzyżowanie i przede wszystkim przejazd Ciołkowskiego na tym skrzyżowaniu znów jest otwarty, więc kierowcy mogą już swobodnie przejechać nie nadrabiając kilometrów do Zaścianek. I w związku z tym powrócił przed przejazd kolejowy znak „Stop”.
Wraz ze znakiem powróciła tam również policja. Od kilku dni radiowóz drogówki można często spotkać w ciągu dnia w tej okolicy. Nawet my, kiedy robiliśmy zdjęcie, zauważyliśmy policyjne auto. Mundurowi w ten sposób sprawdzają czy kierowcy zatrzymują się przed przejazdem kolejowym, do czego zobowiązuje ich ustawiony tam ponownie znak B-20 "Stop". I kiedy policjanci zauważą, że ktoś się nie zatrzymał, niekoniecznie na pouczeniu się kończy.
Aby uniknąć dodatkowej opłaty „za wjazd do Zaścianek” kierowcy powinni zastosować się do znaku drogowego, który powrócił. Zresztą sygnalizowaliśmy wielokrotnie, że należy zwracać uwagę na ustawione znaki oraz tablice informacyjne. W Białymstoku obecnie trwają przebudowy i budowy różnych ciągów komunikacyjnych, więc w związku z tym zmienia się także często organizacja ruchu. W przypadku wylotówki na Grabówkę, po czteromiesięcznej przerwie od obowiązku zatrzymania się przed torami, wróciło poprzednie rozwiązanie i każdy kierujący ma obowiązek zatrzymania się przed wjechaniem na tory.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powrócił znak STOP ponieważ od 17 czerwca będą przez ten przejazd przejeżdżać pociągi weekendowe do Walił.
Rzeczywiście mają wrócić tam pociągi, które będą jeździły w sobotę i niedzielę. Szkoda, że nie ma tam automatycznego szlabanu, bo przy znaku STOP są jeszcze większe korki niż były (bo korki i tak tam są codziennie)