O uwłaczających pensjach części pracowników piszą związkowcy do dyrektora szpitala w Choroszczy. Domagają się podwyżek płac i zaprzestania różnicowania grup zawodowych. Tymczasem sam szpital ma w tej chwili poważne problemy z brakiem odpowiedniego finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Różnice płac pomiędzy pracownikami to przede wszystkim efekt porozumienia z lekarzami rezydentami. W związku z protestami, jakie trwały od ubiegłego roku, grozili odejściem z pracy. Z tego względu podwyżki ostatecznie im przyznano, ale lekarzy i personel medyczny z wieloletnim stażem pozostał na niezmienionych stawkach. I stąd też powstały dość duże różnice w wysokości wynagrodzeń.
Te różnice w pensjach są bardzo widoczne między innymi w szpitalu w Choroszczy. Kilka tygodni temu dyrektor szpitala i związkowcy apelowali do dyrektora Narodowego Funduszu Zdrowia o podniesienie kwoty za wykonanie świadczeń medycznych o 1 zł. Dałoby to szansę na wyrównanie wynagrodzeń i zatrzymanie lekarzy, którzy w związku z bardzo niskimi zarobkami zaczęli już składać wypowiedzenia. Ci, którzy pozostali w swoim miejscu pracy, teraz upominają się o wyższe płace. Murem stają za nimi związki zawodowe, które apelują tym razem do dyrektora szpitala o wyrównanie wynagrodzeń poprzez podwyżki płac.
„W proces diagnostyki, leczenia, obsługi oraz opieki nad pacjentem zaangażowanych jest wiele różnych grup zawodowych, wszystkie one są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania szpitala. Kontrowersje jednak wzbudzają płace. Wśród zatrudnionych są pracownicy, którzy nie osiągają nawet minimalnego wynagrodzenia, a przy ostatnich regulacjach płacowych otrzymali podwyżki oscylujące w granicach 10-20 zł. Taka sytuacja jest bardzo krzywdząca dla niektórych grup zawodowych, a ponadto powoduje niepotrzebne napięcia i konflikty pomiędzy pracownikami. Narasta zniecierpliwienie i frustracja personelu, którego ciężka i solidna praca składa się na renomę i dobrą opinię naszego szpitala, ale nie przekłada się na zarobki, które bywają wręcz upokarzające. W przypadku niektórych grup zawodowych w naszym szpitalu niska płaca wręcz przeczy poszanowaniu godności i wartości pracowników, poszanowaniu ich kwalifikacji i wieloletniego doświadczenia” – pisze w liście otwartym do dyrektora szpitala w Choroszczy Eugeniusz Muszyc, Przewodniczący Zarządu Forum Związków Zawodowych Województwa Podlaskiego.
Tylko do lutego bieżącego roku w choroskim szpitalu 38 lekarzy złożyło wypowiedzenia i bardzo możliwe, że z pracy odejdzie następnych 15 medyków. Ale w tej chwili nad odejściem z pracy zastanawiają się również pielęgniarki oraz personel pomocniczy. Jeśli nie poprawią się warunki płacowe i nie znikną różnice w wynagrodzeniach, pacjenci mogą zostać bez opieki.
Związkowcy zwrócili się do dyrektora szpitala, ponieważ to on jest odpowiedzialny za zatrudnienie i także kwestie ustalania wysokości wynagrodzeń. Na razie nie wiadomo jakie stanowisko zostanie podjęte w związku z listem otwartym wystosowanym przez organizację związkową w ubiegłym tygodniu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie