Reklama

Prezent na Boże Narodzenie od drogowców. To trasa S-8 do Warszawy

Zanim jeszcze wszyscy podróżujący do Warszawy się ucieszą, wyjaśniamy że na święta Bożego Narodzenia ma być oddana tylko podlaska część trasy S-8. Ale i to pod warunkiem, że pogoda, ani inne nagłe żywioły, nie staną na przeszkodzie w oddaniu drogi do użytku.

Podlaski odcinek trasy do Warszawy miał być gotowy już rok temu. Niestety, prace wciąż nie zostały ukończone i aktualnie trwa wyścig z czasem. Na remontowanych obecnie fragmentach drogowcy dwoją się troją, aby wykorzystać w miarę przyzwoite warunki pogodowe oraz fakt, że nie ma mrozów i nie spadł śnieg. Urzędnicy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad są dobrej myśli i liczą na to, że jeszcze w grudniu cały podlaski odcinek zostanie oddany do użytku kierowców.

- Odcinek granica województwa – Zambrów będzie przejezdny w połowie grudnia, a fragmentem Mężenin – Jeżewo pojedziemy w okolicy świat, trudno jednak stwierdzić, czy uda się oddać go przed Bożym Narodzeniem – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA.

Jednocześnie rzecznik dodał, że wszystko zależy od warunków pogodowych. Ale niezależnie od tego czy uda się zdążyć przed świętami, podlaski fragment S-8 ma być gotowy do końca grudnia, a więc jeszcze w tym roku. W tej chwili trwają jeszcze ostatnie prace na fragmencie od Zambrowa do granicy województwa podlaskiego i pomiędzy Mężeninem a Jeżewem.

To jeszcze nie znaczy, że cała trasa z Białegostoku do Warszawy jest przejezdna. Poza granicą naszego województwa, bo za Ostrowią Mazowiecką, czyli od miejscowości Poręba aż do Wyszkowa prowadzone są roboty drogowe. Także i dalej trwa przecież jeszcze budowa obwodnicy Marek, o której pisaliśmy kilka dni temu. Szczególnie w tym drugim przypadku, podobnie jak na podlaskim fragmencie, trwa walka z czasem, bo roboty są mocno opóźnione, a urzędnicy GDDKiA już są przygotowani na rozwiązanie kontraktu z wykonawcą obwodnicy Marek.

Nową ekspresówką do Warszawy, już w całości, mamy pojechać dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Ale w tym przypadku urzędnicy, jak i drogowcy mówią o uzależnieniu oddania inwestycji od warunków pogodowych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do