Reklama

Prezes Timoszuk: Odczuliśmy wpływ pandemii, ale jesteśmy aktywni

2020 rok był pełen niespodziewanych zdarzeń. Nie było chyba branży, która nie odczułaby niepokojów związanych z pandemią. A dziś nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, jak będzie przedstawiała się sytuacja gospodarcza w tym roku. Bo choć na całym świecie ruszyły programy szczepień, to pandemia koronawirusa szaleje wciąż w najlepsze. Anatol Timoszuk (na zdjęciu), prezes białostockiej spółki AC, produkującej samochodowe instalacje gazowe, nie kryje, że sprzedaż tych systemów zasilania pojazdów spadła. Z drugiej strony, stwierdza, że przedsiębiorstwo stara się szybko reagować i szuka szans do rozwoju.

AC SA jest dużą, zatrudniającą kilkaset osób firmą, spółką notowaną na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. To liczący się na świecie producent kompletnych systemów autogaz LPG i CNG marki STAG. Według szacunków ma ponad 50-procentowy udział w polskim rynku. Ale to jak trudną jest branża motoryzacyjna, pokazał okres pandemii koronawirusa. Bo nie oferuje produktów pierwszej potrzeby konsumentów. I choć białostocki zakład nie musiał zostać zamknięty wskutek ogłoszenia lockdownu, to oczywiste, że sprzedaż musiała spaść.

Nie da się ukryć, że liczba montaży instalacji gazowych zmniejszyła się. Trudno było tego uniknąć w sytuacji wiosennego zamknięcia gospodarek w poszczególnych krajach. Nieczynne hotele, ograniczenia dotyczące podróży, także tych codziennych do miejsca pracy, nie pozostało bez wpływu na zainteresowanie ofertą naszej branży - przyznaje prezes Timoszuk. - Dlatego tym bardziej powinniśmy pozostać aktywni i przekonywać kierowców, że instalacja LPG to inwestycja warta rozważenia w tych niespokojnych czasach. Daje bowiem realne oszczędności i poczucie bezpieczeństwa, wynikające z korzystania z własnego samochodu.

Anatol Timoszuk podkreśla, że zarówno z perspektywy globalnej, jak i lokalnej sytuacja jest bezprecedensowa. Nie ma branży, nie ma także rynku, który nie odczuwałby niepewności z powodu pandemii.

Ale jako jeden z największych producentów w branży szukamy w obecnej sytuacji szans do rozwoju i wykorzystania nowych możliwości. Szukamy nowych sposobów dotarcia do naszych klientów, zarówno warsztatów, jak i kierowców. Mimo mniejszej liczby montaży, przez cały 2020 rok byliśmy aktywni sprzedażowo i marketingowo. Intensywnie pracujemy nad nowymi rozwiązaniami. Pamiętajmy, że rynek instalacji gazowych podlega dynamicznym zmianom. My te zmiany chcemy też kreować - tłumaczy. - Kierujemy się filozofią, że marka STAG to solidny partner także w ciężkich czasach. Dlatego już na początku pandemii przygotowaliśmy cały pakiet wsparcia dla warsztatów współpracujących z naszą marką.

Mowa o środkach ochrony, jak płyny dezynfekujące, maseczki, materiałach edukacyjnych, marketingowych, szkoleniach i indywidualnym wsparciu technicznym online oraz akcjach ratalnych. Działania te zostały wdrożone, by pomóc warsztatom przetrwać ten trudny czas. Zarząd firmy zdajemy sobie bowiem sprawę, że w znacznym stopniu to właśnie praca warsztatu i jakość obsługi budują wśród kierowców opinię o produktach przedsiębiorstwa.

(Piotr Walczak / Foto: AC)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do