
Kierowcy tankujący samochody przed świątecznymi wyjazdami musieli być niemiło zaskoczeni, bo w zeszłym tygodniu drożały i benzyna, i olej napędowy, i autogaz. Co istotne, podwyżki tym razem były wyraźne. Jak sugerują eksperci, na tym może się nie skończyć. Po Wielkanocy ceny paliw co najwyżej nie będą tak gwałtownie rosły jak ostatnio.
Niestety, zgodnie z zapowiedziami Biura Maklerskiego Reflex, ceny paliw na stacjach w ubiegłym tygodniu rosły od kilku do kilkunastu groszy na litrze. W konsekwencji średnio w kraju kierowcy płacą odpowiednio (w nawiasach przeciętne ceny w województwie podlaskim): za benzynę bezołowiową 95 - 4,67 zł (4,69 zł), benzynę bezołowiową 98 - 4,97 zł (4,97 zł), olej napędowy - 4,51 zł (4,56 zł), autogaz - 2,16 zł (2,17 zł).
Według Urszuli Cieślak z BM Reflex podwyżki w punktach tankowania to odpowiedź na wzrost hurtowych cen paliw w poprzednich dwóch tygodniach. Uwzględniając fakt, że miniony tydzień to dalsze podwyżki cen w hurcie, utrzymuje się wysokie prawdopodobieństwo dalszych podwyżek cen na stacjach. Mogą one w przypadku benzyn i oleju sięgnąć 5-8 groszy na litrze. Ceny autogazu mogą drożeć o około 2 grosze na litrze.
- W porównaniu z cenami sprzed Świąt w ubiegłym roku wszystkie paliwa są droższe odpowiednio o: benzyna bezołowiowa 95 i 98 - 52 gr/l, olej napędowy - 59 gr/l, a LPG - 54 gr/l - podaje dyrektorka marketingu BM Reflex.
Jak z kolei zauważają analitycy e-petrol.pl, wystarczył jeden tydzień, aby ceny paliw na stacjach odrobiły spadki z blisko miesiąca. Wyraźnie droższa na światowych giełdach ropa i osłabienie złotówki powodują, że za tankowanie płacimy tyle co w połowie marca.
Blisko 15 proc. więcej niż przed rokiem trzeba było zapłacić za paliwo, tankując w tygodniu przed Świętami.
- Mocno przyczyniły się do tego podwyżki, jakie na stacjach obserwowaliśmy w ostatnich dniach. Niewielkim pocieszeniem dla kierowców będzie też prognoza na drugą połowę kwietnia: jedyne na co możemy liczyć, to wyhamowanie wzrostu cen - podkreślają Grzegorz Maziak i dr Jakub Bogucki.
A zatem - póki co nie będzie taniej, co najwyżej na stacyjnych pylonach nie zobaczymy skokowych podwyżek. Te zresztą, takie jak w skali ostatniego tygodnia, nie są zjawiskiem, z jakim mamy często do czynienia.
Prognoza detalicznych cen paliw, przygotowana przez analityków e-petrol.pl na poświąteczny tydzień, zakłada następujące przedziały cenowe na stacjach: 4,65-4,76 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,47-4,58 zł/l oraz 2,14-2,21 zł/l dla autogazu.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie