
Wszystko poszło zgodnie z planem i tym razem wokół ronda Lussy zapłonęły setki rac. Około 800 kibiców, którzy pojawili się w środowy wieczór w centrum Białegostoku kolejny raz zafundowało wszystkim świetlne widowisko. W ten sposób uhonorowano 101. rocznicę Jagiellonii Białystok.
W ubiegłym roku kibice spotkali się w sercu Białegostoku. Bo ich szpaler ciągnął się jeszcze od ulicy Suraskiej, przez Rynek Kościuszki aż do placu pod Katedrą białostocką. To miał być początek obchodów stulecia Jagiellonii. Bo na późniejsze miesiące przygotowano szereg różnych atrakcji. Popsuła je epidemia koronawirusa, bo już dwa miesiące później wprowadzone zostały obostrzenia sanitarne i zaczął obowiązywać zakaz zgromadzeń. Ale rok temu zapoczątkowana została akcja racowiska, która została powtórzona także i w tym roku.
Z tym, że kibice wybrali inne miejsce na swoje uroczystości, już na 101. rocznicę powstania Jagiellonii Białystok. Tym razem spotkali się na rondzie Lussy, a raczej wokół ronda Lussy. Zachowując odpowiednie dystanse odpalili ponownie setki rac, które rozświetliły na czerwono wszystko na rondzie i wokół ronda. Łuna była widoczna z daleka. Kibice bowiem rozstawili się jeszcze na ulicy Słonimskiej i Warszawskiej, a także na Branickiego oraz Mickiewicza.
„Kibice Jagiellonii zebrali się w centrum Białegostoku, w okolicach Ronda Lussy, gdzie wzięli udział w wielkim racowisku. W ten sposób chcieli pokazać przywiązanie do "Żółto-Czerwonych" barw, a także uczcić 101. urodziny naszego Klubu” – napisała w swoich mediach społecznościowych Jagiellonia Białystok.
- W zgromadzeniu wzięło udział około 800 kibiców. Policjanci nie odnotowali żadnych incydentów – przekazała krótko po zakończeniu racowiska Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Kibicom udało się kolejny raz legalnie odpalić race. Wykorzystali oni bowiem fakt, że w dniu 13 grudnia dopuszczalne jest używanie środków pirotechnicznych w związku z obchodami Sylwestra według kalendarza juliańskiego. Punktualnie o godzinie 19:20, co ma symbolizować datę powstania klubu Jagiellonii Białystok, czyli 1920 rok, na rondzie Lussy zrobiło się wyjątkowo czerwono, płomiennie i energetycznie, choć przecież mamy styczeń i cały Białystok pokryty jest zimnym śniegiem.
Racowisko ma być teraz stałym elementem obchodów każdej rocznicy białostockiego klubu. Z tym, że każdego roku ma być wybierane inne miejsce obchodów. Przypomnieć warto, że w Białymstoku z inicjatywy byłego prezesa Jagiellonii Białystok Aleksandra Puchalskiego, popartej przez kibiców oraz sympatyków Jagiellonii, radni przyjęli w ubiegłym roku uchwałę o nadaniu imienia jednemu z rond w Białymstoku – Ronda Jagiellonii. Jest ono zlokalizowane na wjeździe do Białegostoku od strony Warszawy przy Trasie Niepodległości.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Jagiellonia Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie