
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Wchodzisz na portal Wikipedia i szukasz informacji o Adolfie. W pierwszym, najważniejszym, kluczowym fragmencie, czytasz tam:
„Urodzony na terenie Austro-Węgier, pobierał naukę w Linzu. Bez powodzenia próbował dostać się na Akademię Sztuk Pięknych w Wiedniu, jednak nie zniechęcił się i postanowił malować obrazy. Uchodził za przekonującego, charyzmatycznego mówcę. Został ranny w czasie I Wojny Światowej. Odznaczony Krzyżem Żelaznym. W latach 20-tych i 30-tych zdobył ogromną popularność w Niemczech i poza granicami kraju. Więziony za poglądy polityczne i demonstracje antyrządowe. Schopenhauera szanował jak cholera. Jego życiorys posłużył do stworzenia filmu z popularnym Chaplinem w roli głównej. Człowiek Roku magazynu Time w 1938. Żonaty z Evą, nie miał dzieci. Uwielbiał zabawy ze swoim psem, którego kazał otruć. Zmarł w swoim bunkrze w centrum Berlina."
Czegoś jakby brakuje w tym opisie, co nie...?
No owszem, był odpowiedzialny za wybuch wojny w wyniku której zginęły miliony ludzi, ale ej – wszystko mi się nie zmieściło, miałem pominąć w tym streszczeniu fakt, że nie dostał się na akademię w Wiedniu?! No dobrze, dokonał inwazji na Polskę i wymordował (wspólnie z komunistami) naszych najlepszych przedstawicieli, ale co, miałem to zmieścić kosztem informacji, że został Człowiekiem Roku?!
Jeśli pomyślicie: „co ten Prozak pieprzy", pamiętajcie, że ja tylko robię sobie jaja – za to Wikipedia zupełnie serio w pierwszych (zdecydowanie najważniejszych!) akapitach biografii Jolanty Gontarczyk, zmieściła informację o jej stopniu naukowym, zmieściła informację o jej „katolickiej działalności", zmieściła informacje o jej lewicowych i feministycznych poglądach, zmieściła informacje o jej członkostwie w „Solidarności"...
...tylko, cholera, nie zmieściło jej się w tym streszczeniu, że Jolka była PRZEDE WSZYSTKIM żałosnym szpiclem SB, wysłanym przez polskich komunistów do Niemiec w celu inwigilacji środowisk antykomunistycznych. Nie zmieściło się w tym kluczowym fragmencie, że „katolicka działalność" Jolki to „ANTYKOŚCIELNA DZIAŁALNOŚĆ", która objawiała się m.in. w inwigilowaniu księdza Blachnickiego, i którą to antykościelną działalność kontynuowała potem w barwach SLD. Ani nie zmieściło się tam, że zdaniem świadków Jolka wraz z mężem widzieli się z ks. Blachnickim na kilka godzin przed jego nagłą i niespodziewaną śmiercią (piana wydzielała mu się z ust nie tylko w trakcie agonii, ale również... po śmierci), i to wszystko w momencie, gdy do księdza zaczęły docierać ostrzeżenia, że Gontarczykowie to esbeckie szpicle podające się za jego przyjaciół ale działające na jego szkodę. Nie zmieściła się tam we wstępie informacja, że Jolka owszem, była w „Solidarności" – ale decyzją komunistów, którzy rozwalali w ten sposób ten ruch od środka, montując w nim swoich agentów (takich jak „Bolek", Maleszka brylujący potem w „Wyborczej", i wielu innych). Po co też nawiązywać do teraźniejszości i przypominać, że prezydent Warszawy, Trzaskowski, syn tajnej współpracownicy SB należący do partii założonej przez komunistycznego agenta, wyłożył grube pieniądze na lewacką fundację tej agentki SB, i występował z nią publicznie?
Nie rusza mnie argument, że „Wikipedię tworzą ludzie". TVN też tworzą ludzie. Jakaś moderacja tam chyba istnieje, a zostawianie takich opisów jest gwałceniem logiki a nie pełnieniem misji informacyjnej.
A potem wyciągają łapę i jęczą „dej datki, mam horom Wikipedię"...
(Źródło i foto: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl// Foto: pixabay.com/ wikipedia)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie