Reklama

Raz Prozą: Bardziej niż prawda ważna jest brudna propaganda

To było dziś najważniejszą wiadomością dnia na portalu Interia. Zamordowany aktywista LGBT. W treści dostajemy brutalne detale zbrodni. Potem następuje obowiązkowe w świecie paradziennikarstwa przytoczenie tła politycznego, a konkretnie grozy - dowiadujemy się, jak silna jest w Kenii homofobia, czytamy, że ,,dyskryminacja społeczna osób LGBT jest powszechna". Tak żebyśmy od razu wiedzieli gdzie przekierować nasze podejrzenia odnośnie sprawcy. Szach mat, prawico. Na kolana, Bosaku i Razprozaku. Przepraszajcie! Jako bonus, dostajemy od Interii przytoczenie cytatu z kenijskiej organizacji LGBT.

Nazwijcie to jak chcecie - homofobią, faszyzmem, chrześcijańską nienawiścią, albo odpornością na jad lewackiego zakłamania i propagandy (niepotrzebne skreślić) - ale od pierwszej chwili postawiłem hipotezę: oficjalna narracja i nakręcanie homofobicznej histerii wokół tej sprawy to bzdura. Nie miałem na to jeszcze żadnego dowodu, nawet żadnej przesłanki, ale od razu intuicja podpowiedziała mi, że coś tu śmierdzi. Podjąłem trop.

Interia napisała, że ujęto podejrzanego w sprawie zabójstwa. I nic więcej - żadnych szczegółów. Całą parę puściła w tworzenie histerycznej otoczki. Nie ma żadnych więcej poszlak w tej sprawie? Czy może raczej: są, ale znalezienie ich się nie opłaca, bo mogłoby przeszkodzić w sianiu obrzydliwej propagandy...?

Pięć minut. Tyle potrzebowałem.

Najpierw znalazłem informacje w afrykańskich, kenijskich portalach. Dowiedziałem się z nich, że podejrzany w tej sprawie był BARDZO BLISKO ZWIĄZANY Z OFIARĄ, niektóre media sugerują wprost, że mogli mieć romans. Obaj pozowali wspólnie do zdjęć w klimacie LGBT. Znali się, przyjaźnili się, mieli wspólnych znajomych, wspólnie imprezowali (prawdopodobnie spędzili wspólnie Sylwestra), razem pomieszkiwali.

Postawiłem jednak sprawę jasno - kenijskie portale to za mało, żebym uznał ten argument. Nie jestem w stanie określić ich wiarygodności, trudno mieć do nich zaufanie. Czas pokazał, że oceniłem je zbyt surowo - afrykańskie media zasługują, jak się okazało, na więcej szacunku niż portal Interia.

Najpierw dotarłem do informacji zawartej w jednej z największych agencji prasowych na świecie - Associated Press (być może redaktor Interii również próbował znaleźć tam uzupełnienie swojej informacji, ale po wpisaniu trzech pierwszych liter nazwy agencji, jego uwaga powędrowała w innym kierunku...). Już wczoraj na AP pisano to, co potwierdza doniesienia kenijskich portali - że podejrzanym w sprawie jest niejaki Jacktone Odhiambo, który spędził z zamordowanym aktywistą LGBT Sylwestra i znali się od dawna, byli CO NAJMNIEJ przyjaciółmi. Wielu znacie gejów przyjaźniących się z prawicowymi homofobami dyszącymi z nienawiści do gejów...? No właśnie.

AP podaje również zeznania sąsiadów - mieli wyczuwać smród z mieszkania ofiary, ale podejrzany w tej sprawie Odhiambo zbył ich twierdzeniem, że odór pochodzi od ,,zdechłego szczura".

Jako gwóźdź do trumny wiarygodności Interii, która - przypominam - ze swojej propagandy LGBT zrobiła WIADOMOŚĆ DNIA, znalazłem artykuł w New York Times. A tam czarno na białym czytamy, że głównym podejrzanym i ARESZTOWANYM w tej sprawie, jest ,,wieloletni przyjaciel" zamordowanego. Ten sam, z którym pstrykali sobie wspólnie różowe foteczki.

Oczywiście na tym etapie nie mamy stuprocentowej pewności, że główny podejrzany jest faktycznie winnym tego co się mu zarzuca (choć zeznania sąsiadów w tej sprawie stanowią cholernie mocny argument, zwłaszcza że policja dysponuje zeznaniami, według których podejrzany pomagał przenosić metalowe pudło, w którym znaleziono zwłoki) - to już na tym etapie mamy stuprocentową pewność, że Interia bardziej niż prawdą jest zainteresowana rozsiewaniem brudnej, lewackiej propagandy. Chyba że to ja jestem takim wybitnym dziennikarzem, który za darmo w 5 minut potrafił dotrzeć do informacji, których redaktor Interii nie potrafił znaleźć, mimo że mu za to płacą...

Teraz rozumiecie, po co Interia podjęła ostatnio decyzję o wyłączeniu możliwości komentowania jej artykułów...?

- - -

Żeby lepiej zrozumieć naszą porąbaną rzeczywistość, zachęcam do przeczytania moich książek - ,,Manifest Antykomunistyczny" i ,,Tresura - kulisy lewicowej indoktrynacji".

(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/ Foto: pixabay.com/ flag)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do