Reklama

Raz Prozą: Pepe le Swąd na cenzurowanym

Publicysta „New York Times” na tropie kolejnego skandalu lewicy. Tym razem oskarżycielski palec marksizmu kieruje się w stronę Pepe le Swąda, postaci z bajki z serii „Zwariowane Melodie” (Królik Bugs i te tematy). Okazuje się, że ów bajkowy skunks… oswaja z kulturą gwałtu. I oducza chłopców poglądu, że „nie” znaczy „nie”. Że jak kobieta odmawia, to nie wolno łapać, obściskiwać i całować.

Podobnego zdania byli twórcy kontynuacji bajkofilmu „Kosmiczny mecz", którzy w trakcie kręcenia filmu, nagle zdecydowali... usunąć postać z tego dzieła.

Ale to jeszcze nic – w filmie pierwotnie miała być scena, w której aktorka Greice Santo (znana z kampanii przeciwko molestowaniu) leje skunka w mordę za to, że się do niej dostawia. Ale skoro usunięto postać z filmu, tak jak komuniści usunęli postać Jeżowa ze zdjęcia ze Stalinem – to siłą rzeczy, wycięto również tę scenę. Jak podaje Filmweb, przedstawiciele aktorki wydali specjalnie oświadczenie w tej sprawie: „Dla Greice udział w tym filmie był ważną sprawą. Mimo że Pepé to animowana postać, Greice cieszyła się, że to ona miała okazję go spoliczkować. Teraz, gdy scena została wycięta, Greice nie będzie miała okazji wpłynąć na młode pokolenie widzów i pokazać młodym chłopcom i dziewczynkom, że zachowanie Pepé jest nieakceptowalne."

Podsumowując ten wątek - usunięto z filmu postać Skunksa z powodu poprawności politycznej i promowania kultury gwałtu, przeciwko czemu najgłośniej zaprotestowała aktywistka walcząca z promowaniem kultury gwałtu. Bez pół litra nie rozbierzesz.

Króliczce Loli z tego samego filmu postanowiono radykalnie zmniejszyć cycki, bo w pierwowzorze były ,,zbyt seksualne". Teraz na warsztat lewica wzięła kolejną postać – Speedy Gonzaleza, czyli słynną mysz w kapeluszu. Ten sam dziennikarz New York Times grzmi, że postać Speedy'ego i jego towarzyszy pomaga utrwalać stereotyp Meksykanina jako osoby pijanej i ospałej. Odbiorcy lewactwa jeszcze nie odetchnęli, a tu już nowa afera - tym razem Tarzan, którego przedstawia się w sposób kontrowersyjny rasowo. Jak pisze dziennikarz jednej z najbardziej opiniotwórczych gazet na świecie: „Półnagi biały mężczyzna zdobywa dżunglę, przechytrzając czarnych mieszkańców, którzy są przedstawieni jako postaci prymitywne, jeśli nie dzikusy".

To rzeczywiście skandal, bo przecież nie ma czegoś takiego jak czarne, prymitywne ludy zamieszkujące dżunglę. No skąd. Każdy czarny człowiek na świecie ma wyższe wykształcenie i pracuje jako prezes firmy komputerowej. Wyjątków brak.

12-letnie dziewczynki słuchają piosenek Cardi B – śpiewającej o mokrej cipce, kładzeniu sobie mokrej cipki na twarzy, ujeżdżaniu penisa oraz krztuszeniu i dławieniu się nim. Lewactwo jest nią zachwycone, ta kurtyzana z mikrofonem jest wszędzie kreowana na wielką gwiazdę a nawet autorytet polityczny, a kiedy konserwatyści przeciw temu protestują i sprzeciwiają się popularyzowaniu kurestwa, które dociera do liceów i szkół podstawowych – są wyzywani od pruderyjnych i zaściankowych. Bo „takie czasy", bo „nie nadążają", bo „mają poglądy ze średniowiecza", bo przecież „oglądanie teledysków z praktycznie gołymi dupami w seksualnych pozycjach to nic groźnego i nie wpływa na psychikę dzieci".

I to samo lewactwo wygumkowuje znaną od 1945 roku postać bajkowego skunksa. Bo jak to dzieci obejrzą, to będą gwałcić.

Sam sobie poszukaj w tym logiki, ja nawet nie będę próbował.

W normalnym świecie, z dzisiejszym marksizmem nie walczyliby już felietoniści, pisarze ani dziennikarze, ale farmaceuci.

(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimemhttps://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do