Reklama

Raz Prozą: Trwa zmasowany atak na prawdę

Tak dla higieny, żeby nie było tylko nawalania w lewactwo. Kilka tygodni temu wrzuciłem krótki wpis ze zdjęciem rapera Kanye Westa, który odważył się wystąpić na jakimś pokazie w koszulce z wizerunkiem Jana Pawła II, z hasłem antyaborcyjnym i znienawidzonym przez lewicę hasłem „White Lives Matter".

Ale po jego ostatnich wybrykach odnoszę wrażenie, że gość ma jakieś poważne problemy psychiczne. To, że czasem powie coś mądrego, odważnego i nieszablonowego, nie może zakrywać głupot, które wygaduje przy innych okazjach. Wczoraj (w jakimś dziwacznym zamaskowaniu) udzielił wywiadu, w którym rozpływał się z zachwytu nad Adolfem i miał wiele ciepłych słów dla nazistów. Nawet nie dla tych współczesnych głąbów, tylko dla tych oryginalnych zbrodniarzy - tych którzy wspólnie z komunistami podpalili świat.

Takie wypowiedzi po pierwsze uważam za obrzydliwe i dyskwalifikujące (na tej samej zasadzie oceniam głąbów i psycholi wysławiających komunizm, i tym się różnię od wielkich mediów, które cisną teraz po raperze jak po burej suce ale mają mordy zamknięte na kłódkę gdy ktoś gloryfikuje drugi z totalitarystycznych systemów), a po drugie - stanowią wodę na młyn dla lewactwa, które teraz wskazuje Westa palcem i przekonuje, że „to jest oblicze prawicy". Nie, West to nie jest oblicze prawicy, West to oblicze jakichś zaburzeń, które coraz wyraźniej dają o sobie znać. Prawica się od niego odcina, identyfikuje się z jego wczorajszymi poglądami tylko szurostwo. Mnie i moich poglądów w każdym razie nie reprezentuje. Może tak się dzieje, kiedy ktoś większość kariery spędził funkcjonując w świecie rządzonym przez lewicę i mainstream, a potem zbyt gwałtownie chce się „nawrócić", idąc drogą na skróty. West popadł w jakiś dziwny, niebezpieczny fanatyzm.

Oczywiście West ma prawo do swoich poglądów, ale kiedy wysławia zbrodniarzy i morderców, a w dodatku kiedy kłamie i przeinacza fakty, świat ma prawo reagować stanowczo na jego bzdury. A to, że świat który teraz moralizatorsko atakuje Westa sam jest zakłamany i pełen cuchnącej obłudy, w niczym nie umniejsza rangi bzdur, które West naopowiadał.

Ludzie mają często tę fatalną tendencję do myślenia kategoriami: ,,o, ten jest przeciwko moim wrogom, i moi wrogowie go nienawidzą, to znaczy że on jest super, będę go usprawiedliwiał nawet jeśli gada jakieś chore bzdury". Ludzie wolni nie myślą takimi kategoriami. Między nienawiścią a bezkrytycznym uwielbieniem musi być ogromna przestrzeń na wszystko to, co pomiędzy. Bzdury, które wygaduje w ostatnich dniach Kanye West, nie umniejszają jego racji w temacie aborcji albo legalnego i sztucznie pompowanego przez media rasizmu przeciwko białym - ale jego racje w tych tematach nie wymazują bzdur, które wypowiedział w temacie h**lerowców.

Każdy kto usprawiedliwia Stalina albo Adolfa, pluje na groby milionów Polaków zamordowanych przez tych psycholi i morderców. A tego się łatwo wybaczać nie powinno.

Podsumowując – jeśli ktoś woli się podniecać ,,odwagą" Westa, który płynie pod prąd i jedzie po bandzie z pogwałceniem logiki i faktów - jego sprawa. Mnie w każdym razie nie reprezentuje. Stanowi obciążenie dla ludzi o podobnych poglądach. Jest albo chory psychicznie (prasa od lat spekuluje że może mieć schizofrenię albo chorobę afektywną dwubiegunową, ale na ile to prawda - nie wiem), albo ma po prostu potężne luki w wiedzy historycznej. Jeden czy drugi chwytliwy, niepoprawny politycznie i sensacyjnie brzmiący filmik obejrzany na YouTube nie może stanowić substytutu dla podstawowej, podręcznikowej wiedzy o faktach.

Jeden z największych problemów dzisiejszego świata polega na tym, że za daleko odjechał od rzeczywistości, faktów, logiki i wiedzy historycznej - a za bardzo bazuje na emocjach i drogach na skróty. Łatwiej by mi było wiedząc, że ta zasada dotyczy tylko lewactwa, ale przykład Westa dowodzi, że to za duże uproszczenie.

Dzisiaj coraz częściej memy ważą więcej niż mądre książki. Na takich fundamentach nie da się zbudować normalnego świata.

Trzeba wrócić do podstaw. Wszyscy znamy mądre choć już mocno wyświechtane powiedzenie: ,,Wiedza to potęgi klucz".

Ale komuś bardzo zależy, żebyśmy nie mieli tej potęgi. Dlatego trwa zmasowany atak na prawdę, a wiedza jest dyskredytowana kosztem czyichś uczuć.

(Źródło i foto: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do